Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Rosja dokonała "otwartego wtargnięcia" na terytorium Ukrainy - oświadczył szef ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa. Fot. UA 1+1/x-news
Rosja dokonała "otwartego wtargnięcia" na terytorium Ukrainy - oświadczył szef ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa. Fot. UA 1+1/x-news
Rosja dokonała "otwartego wtargnięcia" na terytorium Ukrainy - oświadczył szef ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa.
Wałentyn Naływajczenko podczas spotkania z dziennikarzami dodał, że kierowcy z rosyjskiego konwoju z tzw. pomocą humanitarną, po dotarciu do Ługańska przesiądą się do pojazdów bojowych rebeliantów.

- W ostatnich dniach staliśmy się świadkami dobrze zaplanowanej i niebezpiecznej prowokacji przeciwko Ukrainie, w której cynicznie i bezczelnie wykorzystano poważną międzynarodową organizację Czerwonego Krzyża. To prowokacja z tzw. humanitarnym konwojem - dodał Naływajczenko.

Ukraiński rząd poinformował, że rosyjskie ciężarówki wjechały na terytorium ich kraju bez pozwolenia, a także bez asysty pracowników Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.

- Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oświadcza, że kierowcy ciężarówek, którzy w ciągu jednego, dwóch dni nieoczekiwanie otrzymali paszporty obywateli Federacji Rosyjskiej, niezbędne do wyjazdu za granicę to pierwsza okoliczność, która według naszych informacji, wyraźnie wskazuje na to, że na Ukrainę wjeżdża po pierwsze grupa ludzi do kierowania sprzętem wojskowym nielegalnie i codziennie przekraczającym terytorium Ukrainy w punkcie Izwarino. Po drugie w tej grupie są ludzie, którzy będą wykonywać zadania dotyczące konwoju, czyli przesłuchania i torturowanie osób przetrzymywanych przez bojowników - powiedział Naływajczenko.

Rosja, wbrew relacjom zachodnich korespondentów na Ukrainie, konsekwentnie utrzymuje, że nie wysyła broni i żołnierzy do Donbasu na wschodzie Ukrainy.

Rosja zdecydowała się wysłać konwój humanitarny na Ukrainę, bo nie mogła dłużej czekać na zielone światło ze strony Kijowa - tak ten najazd tłumaczył Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.

Kreml w wydanym komunikacie informuje, że w czasie rozmowy omówiono ewentualne wspólne działania w celu osiągnięcia rozejmu na Ukrainie.

Wjazd konwoju potępiła już Unia Europejska. Podobnie zareagował sekretarz generalny NATO.

Anders Fogh Rasmussen oświadczył, że wjazd rosyjskiego konwoju na Ukrainę jest "rażącym naruszeniem międzynarodowych zobowiązań Rosji". Dodał, że działania Rosji pogłębiają kryzys w regionie.

Agencja Interfax powołując się na prorosyjskich separatystów informuje, że pierwsze ciężarówki rosyjskiego konwoju dotarły do Ługańska około 16. Na Ukrainę wjechało ich 145.

UA 1+1/x-news
Wałentyn Naływajczenko podczas spotkania z dziennikarzami dodał, że kierowcy z rosyjskiego konwoju z tzw. pomocą humanitarną, po dotarciu do Ługańska przesiądą się do pojazdów bojowych rebeliantów.
Ukraiński rząd poinformował, że rosyjskie ciężarówki wjechały na terytorium ich kraju bez pozwolenia, a także bez asysty pracowników Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty