Donald Tusk nie jest już premierem Polski - prezydent Bronisław Komorowski przyjął w czwartek dymisję rządu.
- Obejmując tak ważne unijne stanowisko, moim priorytetem nadal będzie dobro Polski - mówi Donald Tusk. - Tam, gdzie pojadę za kilka tygodni sprawować urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, będę współodpowiadał za politykę całej Unii Europejskiej. Rozum i serce będą jednak biało-czerwone. Dobrze wykonując swoją funkcję tam, będę mógł zrobić w wielu sprawach bardzo dużo dobrego dla Polski.
Od momentu przyjęcia dymisji prezydent ma obowiązek powołać nowy rząd w ciągu dwóch tygodni. Kandydatką koalicji PO-PSL na to stanowisko jest obecna marszałek sejmu, Ewa Kopacz.