Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Sejmowa komisja śledcza powinna wyjaśnić, kto i dlaczego podsłuchiwał najważniejszych polityków w Polsce - tak mówią posłowie Prawa i Sprawiedliwości i składają wniosek o powołanie komisji do zbadania afery podsłuchowej. Fot. TVN24/x-news
Sejmowa komisja śledcza powinna wyjaśnić, kto i dlaczego podsłuchiwał najważniejszych polityków w Polsce - tak mówią posłowie Prawa i Sprawiedliwości i składają wniosek o powołanie komisji do zbadania afery podsłuchowej. Fot. TVN24/x-news
Sejmowa komisja śledcza powinna wyjaśnić, kto i dlaczego podsłuchiwał najważniejszych polityków w Polsce - tak mówią posłowie Prawa i Sprawiedliwości i składają wniosek o powołanie komisji do zbadania afery podsłuchowej.
- Teraz, gdy prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, czas, by zajął się tym parlament - powiedział na środowej konferencji prasowej szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. - Sprawa wymaga wyjaśnienia, tym bardziej, że odczytujemy działania koalicji rządzącej jako próbę zapomnienia o taśmach prawdy.

Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na szefa takiej komisji jest Antoni Macierewicz.

We wtorek Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie nagranej rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza i szefa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki. Postępowanie dotyczyło przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.

"Z akt postępowania wynika, iż zarejestrowana rozmowa, w kontekście podejmowanych następnie działań prawnych odnoszących się projektu zmian do ustawy o Narodowym Banku Polskim, jak też dalsza procedura legislacyjna w tej mierze, nie skutkowała wpływem na kształt prawny omawianych zagadnień, które już wówczas były przedmiotem działań legislacyjnych" - czytamy w uzasadnieniu decyzji warszawskiej prokuratury.

Afera taśmowa wybuchła w czerwcu, gdy tygodnik "Wprost" ujawnił nagrania podsłuchanej rozmowy szefa MSW z prezesem NBP. Wynikało z niej, że obaj omawiali scenariusz, w którym bank - w zamian za dymisję ministra finansów i nowelizację ustawy o NBP - miał pomóc sfinansować deficyt państwa. Materiał: TVN24/x-news
- Teraz, gdy prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, czas, by zajął się tym parlament - powiedział na środowej konferencji prasowej szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. - Sprawa wymaga wyjaśnienia, tym bardziej, że odczytujemy działania

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty