Niemcy nie rozważają nałożenia na Polskę sankcji - informuje rzecznik niemieckiego rządu, Steffen Seibert. Ewentualne kary nałożone na nasz kraj miałyby się wiązać z ostatnimi zmianami w prawie dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego i mediów. W poniedziałek odbyło się spotkanie polskiego ministra spraw zagranicznych z niemieckim ambasadorem.
Rzecznik niemieckiego rządu staje w opozycji do słów szefa koalicji klubów CDU/CSU Volkera Kaudera, który w zeszłą sobotę podkreślił, że jest za nałożeniem na nasz kraj sankcji, jeśli Polska będzie w dalszym ciągu lekceważyć normy państwa prawa.
Zdaniem rzecznika niemieckiego rządu, Niemcy i Polacy to przyjaciele, partnerzy i sąsiedzi, których relacje są tak bliskie jak nigdy dotąd w historii i powinniśmy dążyć do pogłębienia tych stosunków.
Rzecznik odmówił także ustosunkowania się do krytycznych opinii niemieckich polityków w sprawie sytuacji w Polsce.
Natomiast w podobnym tonie wypowiedziała się rzecznika MSZ Niemiec, która podkreśliła, że dobre relacje Berlina i Warszawy leżą w gestii Niemiec, zwłaszcza wobec kryzysu migracyjnego w krajach Unii Europejskiej.
Zdaniem rzecznika niemieckiego rządu, Niemcy i Polacy to przyjaciele, partnerzy i sąsiedzi, których relacje są tak bliskie jak nigdy dotąd w historii i powinniśmy dążyć do pogłębienia tych stosunków.
Rzecznik odmówił także ustosunkowania się do krytycznych opinii niemieckich polityków w sprawie sytuacji w Polsce.
Natomiast w podobnym tonie wypowiedziała się rzecznika MSZ Niemiec, która podkreśliła, że dobre relacje Berlina i Warszawy leżą w gestii Niemiec, zwłaszcza wobec kryzysu migracyjnego w krajach Unii Europejskiej.