Rezolucję o Polsce przyjął Parlament Europejski. W dokumencie europosłowie wyrażają zaniepokojenie kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego, przyjęciem ustaw: medialnej, o policji oraz o służbie cywilnej, a także planom wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.
Za przyjęciem rezolucji głosowali europarlamentarzyści wybrani w Zachodniopomorskiem: Bogusław Liberadzki z Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Dariusz Rosati z Platformy Obywatelskiej. Przeciwko jej przyjęciu głosował Czesław Hoc, podobnie jak pozostali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.
"Za" rezolucją było 510 europosłów, "przeciw" 160, a 29 wstrzymało się od głosu.
Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości przyjęcie rezolucji komentują jednoznacznie. W ich opinii, dokument to ingerencja PE w wewnętrzne, polskie sprawy.
Rezolucja nie ma mocy prawnej. Jest jedynie opinią Parlamentu Europejskiego.
Wobec Polski toczy się procedura kontroli praworządności. To skutek kryzysu konstytucyjnego wywołanego ustawami o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS.
"Za" rezolucją było 510 europosłów, "przeciw" 160, a 29 wstrzymało się od głosu.
Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości przyjęcie rezolucji komentują jednoznacznie. W ich opinii, dokument to ingerencja PE w wewnętrzne, polskie sprawy.
Rezolucja nie ma mocy prawnej. Jest jedynie opinią Parlamentu Europejskiego.
Wobec Polski toczy się procedura kontroli praworządności. To skutek kryzysu konstytucyjnego wywołanego ustawami o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS.