Prokuratura Krajowa sformułowała nowe zarzuty wobec kontrolerów lotów ze Smoleńska, którzy 10 kwietnia 2010 roku obsługiwali lot TU-154m. O decyzji prokuratury poinformował, podczas specjalnej konferencji prasowej, zastępca prokuratora generalnego, Marek Pasionek.
- W oparciu o już zebrane dowody, a także nowo pozyskane w toku śledztwa, pozwoliła prokuratorom na sformułowanie nowych zarzutów wobec kontrolerów lotu, obywateli Federacji Rosyjskiej, a także trzeciej osoby, będącej wówczas w wieży kontroli lotów i przypisanie tymże przestępstwa umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, którego konsekwencją była śmierć wielu osób - poinformował Marek Pasionek.
Marek Pasionek poinformował również, że został sformułowany wniosek o udzielenie pomocy prawnej przez władze Rosji. Strona polska od strony rosyjskiej domaga się m.in. postawienia zarzutów kontrolerom, a także ich przesłuchania przy udziale polskich prokuratorów.
Tymczasem Moskwa nie zgadza się z zarzutami, jakie pod adresem kontrolerów lotów ze Smoleńska sformułowała Prokuratura Krajowa RP. Według rzecznika Kremla, Dmitrija Pieskowa, strona rosyjska nie widzi możliwości, aby zgodzić się z takimi wnioskami. Prokuratura Krajowa chce, aby rosyjscy śledczy, w ramach tak zwanej pomocy prawnej, postawili zarzut osobom, które 10 kwietnia 2010 roku obsługiwały wieżę kontroli lotów w Smoleńsku, a także umożliwili przesłuchanie tych osób.