Zdaniem hiszpańskiej policji zamach w Barcelonie, próba ataku w Cambrils i eksplozja w Alcanar były częścią większego planu. Jesteśmy w stanie minimalizować zagrożenie ze strony terrorystów, ale nie wyeliminujemy go do zera - mówią eksperci.
- To są indywidualne osoby, które na co dzień żyją w lokalnych społecznościach, nie mają kontaktu z organizacjami terrorystycznymi. Służby rozpracowują przede wszystkim struktury zorganizowane - mówi dr Liedel.
Dr Wojciech Szewko, drugi ze specjalistów ds. terroryzmu zwraca uwagę na jeszcze jeden problem - brak koordynacji pomiędzy poszczególnymi krajami w Europie i opieszałość we wprowadzaniu odpowiednich zabezpieczeń na całym obszarze Starego Kontynentu.
- Terroryści atakują tam, gdzie mają zysk polityczny i tam gdzie jest im łatwo - powiedział dr Szewko.
Zdaniem ekspertów należy aresztować tych, którzy radykalizują innych.