Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
265 asesorów sądowych, którzy nie zostali powołani przez Krajową Radę Sądownictwa na stanowiska sędziego, wydało oświadczenie w tej sprawie.
We wspólnie wypracowanym dokumencie podkreślają, że decyzja KRS jest przedmiotem kontrowersji wewnątrz środowiska sędziowskiego i poza nim. Stwierdzają również, że argumenty podnoszone za pośrednictwem środków masowego przekazu zarówno przez zwolenników, jak i przeciwników tego rozstrzygnięcia, w większości nie mają podstaw w rzeczywistości ani w przepisach prawa.

" Uważamy za konieczne przybliżenie opinii publicznej tego problemu " - czytamy w tekście.

Napisano w nim, że aplikanci znajdujący się na liście asesorów odrzuconych przez KRS kształcili się w latach 2009-2016, a więc w czasach rządów różnych ugrupowań politycznych. Na liście przesłanej przez Ministra Sprawiedliwości znaleźli się wszyscy aplikanci, którzy uzyskali pozytywny wynik egzaminu i nie podjęli decyzji o rezygnacji z asesury, nie zaś osoby wybrane przez Ministra.

Odnosząc się do zarzutów KRS dotyczących braku niektórych dokumentów, asesorzy informują, że zaświadczenia o stanie zdrowia mieli złożyć jedynie asystenci i referendarze, którzy zdali egzamin sędziowski, a nie ukończyli aplikacji sędziowskiej.

" Z tego powodu jedynie nieliczni asesorzy przedstawili zaświadczenia o stanie zdrowia. Przeważająca większość, tj. osoby które ukończyły aplikację sędziowską, nie miały obowiązku uzyskania zaświadczenia, ponieważ już nimi dysponowały " - czytamy w oświadczeniu.

Asesorzy stwierdzają również, że w związku z inną interpretacją przepisów regulujących przedstawianie oświadczeń o stanie zdrowia przez asesorów, przewodniczący KRS powinien wezwać danego kandydata do uzupełnienia braków w wyznaczonym terminie.

" Tymczasem - co istotne dla oceny aspektu sprawiedliwości proceduralnej postępowania przed Krajową Radą Sądownictwa - żaden z asesorów nie został wezwany do uzupełnienia tych braków " - podkreślają asesorzy.

Niepowołani asesorzy odnieśli się również do zarzutów, że kandydatury asesorów mogły być motywowane politycznie. Wskazują, że asesorów sądowych mianuje Minister Sprawiedliwości na podstawie listy klasyfikacyjnej sporządzonej przez Dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, a warunkiem umieszczenia na liście jest złożenie egzaminu sędziowskiego z wynikiem pozytywnym.

" Minister Sprawiedliwości nie ma możliwości odmówić powołania na asesora, jeżeli kandydat znajduje się na liście, nie ma też wpływu na to, w jakim sądzie będzie on orzekał " - czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem asesorów, sprzeciw KRS wobec wszystkich 265 asesorów nie jest oparty na argumentach prawnych. W ich ocenie, KRS podjęła decyzję w sposób uniemożliwiający kandydatom usunięcie ewentualnych braków, bądź też wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości.

Na początku tego tygodnia Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła nie powoływać wszystkich 265 asesorów sądowych z listy przesłanej przez ministra sprawiedliwości. Ich zdaniem, przedstawione kandydatury nie spełniały wymogów formalnych.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty