Organizacja Państwo Islamskie przyznała się do przeprowadzenia zamachu na Manhattanie. We wtorek po południu napastnik wjechał furgonetką na ścieżkę rowerową popularną wśród rowerzystów i biegaczy w Nowym Jorku. Zabił 8 osób i ranił jedenaście.
ISIS w oświadczeniu dla tygodnika Al-Naba przekazało, że zamachowiec był jednym z żołnierzy kalifatu. Jednak nie przedstawiono żadnego dowodu na poparcie tego twierdzenia.
Powiązana z ISIS gazeta internetowa Al Naba napisała w najnowszym numerze, że zamachowiec, który zaatakował na Manhattanie był "żołnierzem kalifatu, który zaatakował krzyżowców w Ameryce”. Nie przedstawiono jednak żadnych dowodów na poparcie tej informacji.
Sprawcą okazał się 29-letni Uzbek Sajfullo Saipow. Mężczyzna legalnie przyjechał do Stanów Zjednoczonych przed siedmioma laty i mieszkał na Florydzie. Wiadomo, że planował on atak od wielu tygodni. W furgonetce, którą wypożyczył i za pomocą której przeprowadził atak, znaleziono materiały islamistyczne. Śledczy twierdzą, że mężczyzna planował także atak na Most Brookliński. Z kolei amerykańskie media donoszą, że Uzbek już dwa lata temu znalazł się pod obserwacją FBI.
29-latkowi postawiono zarzuty zabójstwa oraz wspierania tzw. Państwa Islamskiego. Grozi mu za to dożywocie, choć nowojorski prokurator nie wykluczył, że możliwe będzie skazanie go na śmierć.
Powiązana z ISIS gazeta internetowa Al Naba napisała w najnowszym numerze, że zamachowiec, który zaatakował na Manhattanie był "żołnierzem kalifatu, który zaatakował krzyżowców w Ameryce”. Nie przedstawiono jednak żadnych dowodów na poparcie tej informacji.
Sprawcą okazał się 29-letni Uzbek Sajfullo Saipow. Mężczyzna legalnie przyjechał do Stanów Zjednoczonych przed siedmioma laty i mieszkał na Florydzie. Wiadomo, że planował on atak od wielu tygodni. W furgonetce, którą wypożyczył i za pomocą której przeprowadził atak, znaleziono materiały islamistyczne. Śledczy twierdzą, że mężczyzna planował także atak na Most Brookliński. Z kolei amerykańskie media donoszą, że Uzbek już dwa lata temu znalazł się pod obserwacją FBI.
29-latkowi postawiono zarzuty zabójstwa oraz wspierania tzw. Państwa Islamskiego. Grozi mu za to dożywocie, choć nowojorski prokurator nie wykluczył, że możliwe będzie skazanie go na śmierć.