Gdynianie wspominają ofiary wydarzeń grudniowych 1970 roku. W wyniku ostrzału milicji i wojska przy przystanku Gdynia Stocznia zginęło 18 osób. Ich pamięć uczczono w niedzielę o świcie.
- "Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chyloni, dzisiaj milicja użyła broni...". Tamten Czarny Czwartek, dni przed nim i jeszcze dni po nim to były tragiczne dni, które utorowały drogę do polskiej wolności. Jesteśmy im winni wdzięczność, winni pamięć, bo dzięki nim możemy dzisiaj budować lepszą Polskę! Cześć ich pamięci! - wezwał premier Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki otrzymał od Metropolity Gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia - pierścień kapituły Danuty Siedzikówny "Inki".
Tragiczne wydarzenia grudniowe z udziałem robotników walczących o swoje prawa i sprzeciwiających się podwyżkom - rozegrały się w Gdańsku, Gdyni, Elblągu, Szczecinie i Słupsku. Zginęło w sumie 45 osób, a ponad 1100 zostało rannych.