Strona polska ma prawo reagować na fałszowanie historii - przekonywali uczestnicy konferencji "Tożsamość konstytucyjna", zorganizowanej w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie.
Debata jest poświęcona pamięci profesora Lecha Morawskiego, zmarłego w ubiegłym roku sędziego Trybunału. Tematem najczęściej omawianym w kuluarach jest spór wokół nowelizacji ustawy o IPN.
Prezes TK Julia Przyłębska powiedziała, że ostatnie wydarzenia pokazują, jak bardzo potrzebna jest dyskusja o tożsamości. - Niezrozumienie naszej wrażliwości i niewsłuchanie się w naszą wrażliwość doprowadziło do tego, ze sformułowano oskarżenia niemające nic wspólnego z prawdą - powiedziała Przyłębska.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uważa, że w dyskusji na temat nowelizacji ustawy o IPN powinniśmy patrzeć przede wszystkim na fakty, a te są bezsporne. Polska była ofiarą rządów Hitlera.
- Mamy prawo upominać się o fakty i konstruować przepisy, które nie atakują tych, którzy opisują kontrowersyjne wydarzenia z naszej historii z ostatnich lat, ale dotyczy to tych, którzy formułują generalne oceny pod adresem państwa, albo narodu, które są nieprawdziwe - powiedział Ziobro.
Członek powołanego w czwartek zespołu do spraw dialogu prawno-historycznego z Izraelem Bronisław Wildstein ma nadzieję, że uda się osiągnąć kompromis.
- Chodzi mi o to, żeby strona izraelska zrozumiała naszą pozycją, ale również, żebyśmy my zrozumieli dokładnie o co chodzi stronie izraelskiej - podkreślił Wildstein.
Nowelizacja ustawy o IPN zakłada kary grzywny lub więzienia dla osób, które przypisują Polsce współodpowiedzialność za zbrodnie hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Izraelskie MSZ potępiło przyjęcie przez polski Senat nowelizacji ustawy o IPN. Politycy tego kraju, a także historycy i intelektualiści twierdzą, że nowe prawo będzie pozwalać na fałszowanie historii.
Autorzy nowelizacji oraz IPN podkreślają, że nie ogranicza ona badań naukowych i wolności słowa, a jedynie walczy z celowym zakłamywaniem historii, bezczeszczeniem pamięci o ofiarach i hańbieniem żyjących więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych.
Nowelizacja ustawy o IPN trafiła do prezydenta.
Prezes TK Julia Przyłębska powiedziała, że ostatnie wydarzenia pokazują, jak bardzo potrzebna jest dyskusja o tożsamości. - Niezrozumienie naszej wrażliwości i niewsłuchanie się w naszą wrażliwość doprowadziło do tego, ze sformułowano oskarżenia niemające nic wspólnego z prawdą - powiedziała Przyłębska.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uważa, że w dyskusji na temat nowelizacji ustawy o IPN powinniśmy patrzeć przede wszystkim na fakty, a te są bezsporne. Polska była ofiarą rządów Hitlera.
- Mamy prawo upominać się o fakty i konstruować przepisy, które nie atakują tych, którzy opisują kontrowersyjne wydarzenia z naszej historii z ostatnich lat, ale dotyczy to tych, którzy formułują generalne oceny pod adresem państwa, albo narodu, które są nieprawdziwe - powiedział Ziobro.
Członek powołanego w czwartek zespołu do spraw dialogu prawno-historycznego z Izraelem Bronisław Wildstein ma nadzieję, że uda się osiągnąć kompromis.
- Chodzi mi o to, żeby strona izraelska zrozumiała naszą pozycją, ale również, żebyśmy my zrozumieli dokładnie o co chodzi stronie izraelskiej - podkreślił Wildstein.
Nowelizacja ustawy o IPN zakłada kary grzywny lub więzienia dla osób, które przypisują Polsce współodpowiedzialność za zbrodnie hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Izraelskie MSZ potępiło przyjęcie przez polski Senat nowelizacji ustawy o IPN. Politycy tego kraju, a także historycy i intelektualiści twierdzą, że nowe prawo będzie pozwalać na fałszowanie historii.
Autorzy nowelizacji oraz IPN podkreślają, że nie ogranicza ona badań naukowych i wolności słowa, a jedynie walczy z celowym zakłamywaniem historii, bezczeszczeniem pamięci o ofiarach i hańbieniem żyjących więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych.
Nowelizacja ustawy o IPN trafiła do prezydenta.