W czwartek odbędzie się kolejne spotkanie minister edukacji narodowej ze związkami zawodowymi w sprawie rozporządzenia płacowego. Ma ono określić poziom podwyżek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli od nowego roku.
Minister Anna Zalewska przypomniała, że plan podwyżek dla nauczycieli wprowadzany jest zgodnie z harmonogramem resortu. To trzy transze podwyżek. Od stycznia, według planu rozporządzenia ma to być od 121 do 166 złotych brutto. Pierwszy wzrost wynagrodzeń - od 123 do 166 złotych brutto był w kwietniu 2018 roku. Trzecia podwyżka zapowiadana jest przez ministerstwo na styczeń 2020 roku.
Po dzisiejszym spotkaniu minister Anna Zalewska powiedziała, że w sumie do końca przyszłego roku pensje nauczycieli mają wzrosnąć o blisko 16 procent. - To jest średnio tysiąc złotych - powiedziała minister Zalewska. Dodała, że na najbliższym spotkaniu chce razem ze związkami porozmawiać o wpływie związków na regulaminy uchwalane w samorządach. Chodzi o regulaminy określające wysokość dodatków płacowych, na przykład dodatku za wychowawstwo. - To dodatki wpływają na ostateczne zarobki nauczycieli - mówiła Anna Zalewska.
Krzysztof Baszczyński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego dzisiejsze rozmowy nazwał „żartem primaaprilisowym”. Zaproponował wzrost kwoty bazowej o tysiąc złotych. Krzysztof Baszczyński dodał, że ZNP liczy na spełnienie tego postulatu do czwartku.
Minister Anna Zalewska odpowiedziała, że jest otwarta na dialog. Dodała, że w trakcie spotkania próbowała oszacować, ile kosztowałyby podwyżki, jakich domaga się ZNP. - To kwoty w granicach 20-30 miliardów złotych - powiedziała minister Anna Zalewska.
Od czwartkowych rozmów z ministerstwem Związek Nauczycielstwa Polskiego uzależnia podjęcie decyzji o rozpoczęciu przygotowań do strajku.
Po dzisiejszym spotkaniu minister Anna Zalewska powiedziała, że w sumie do końca przyszłego roku pensje nauczycieli mają wzrosnąć o blisko 16 procent. - To jest średnio tysiąc złotych - powiedziała minister Zalewska. Dodała, że na najbliższym spotkaniu chce razem ze związkami porozmawiać o wpływie związków na regulaminy uchwalane w samorządach. Chodzi o regulaminy określające wysokość dodatków płacowych, na przykład dodatku za wychowawstwo. - To dodatki wpływają na ostateczne zarobki nauczycieli - mówiła Anna Zalewska.
Krzysztof Baszczyński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego dzisiejsze rozmowy nazwał „żartem primaaprilisowym”. Zaproponował wzrost kwoty bazowej o tysiąc złotych. Krzysztof Baszczyński dodał, że ZNP liczy na spełnienie tego postulatu do czwartku.
Minister Anna Zalewska odpowiedziała, że jest otwarta na dialog. Dodała, że w trakcie spotkania próbowała oszacować, ile kosztowałyby podwyżki, jakich domaga się ZNP. - To kwoty w granicach 20-30 miliardów złotych - powiedziała minister Anna Zalewska.
Od czwartkowych rozmów z ministerstwem Związek Nauczycielstwa Polskiego uzależnia podjęcie decyzji o rozpoczęciu przygotowań do strajku.