W południe rozpocznie się posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego poświęcone płacom nauczycieli.
- W moim przekonaniu w budżecie w tej chwili nie ma pieniędzy na taką podwyżkę. W ostatnich latach, było sporo podwyżek dla różnych grup zawodowych. Podwyżki otrzymali i lekarze rezydenci, pielęgniarki, nauczyciele akademiccy, żołnierze, pracownicy cywilni wojska. Musimy w jakiś sposób dzielić środki w budżecie sprawiedliwie między grupy zawodowe - podkreślił Dworczyk.
Minister Dworczyk zapowiedział, że będzie w poniedziałek uczestniczył w rozmowach ze stroną związkową w Radzie Dialogu Społecznego. W spotkaniu wezmą też udział minister edukacji Anna Zalewska, szefowa resortu rodziny i pracy Elżbieta Rafalska, przedstawiciele ministerstwa finansów, a także przedstawiciele trzech największych oświatowych związków zawodowych. Delegacji rządowej będzie przewodniczyć wicepremier Beata Szydło. Na godz. 13.30 zapowiedziano briefing prasowy.
- Chcemy, żeby ten dialog trwał; chcemy, żeby wspólnie wypracować rozwiązania, które będą dobre dla nauczycieli. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje propozycje, nad którymi moglibyśmy pracować i dalej rozmawiać. Chcemy wysłuchać również tego, co mają do powiedzenia nauczyciele - powiedział Dworczyk.
Minister edukacji Anna Zalewska apelowała w piątek do nauczycieli, by byli przy swoich uczniach w trakcie zbliżających się egzaminów. Zapewniła też, że resort dąży do wzrostu wynagrodzenia w oświacie.
- Chcemy rozmawiać o tym, jak wynagrodzenia i ich struktura powinna się kształtować - mówiła szefowa resortu edukacji w trakcie konferencji prasowej.
Związek Nauczycielstwa Polskiego kończy w poniedziałek referendum strajkowe. Biorą w nim udział te szkoły i przedszkola, które weszły w spór zbiorowy z dyrektorami i nie osiągnęły porozumienia w sprawie podwyżek. Jeśli w referendum weźmie udział minimum połowa uprawnionych i większość poprze najostrzejszą formę protestu, 8 kwietnia w placówkach, które o tym zdecydują rozpocznie się bezterminowy strajk.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz wierzy, że dzisiejsze rozmowy mogą przynieść kompromis.
- My jesteśmy gotowi do rozmów, czekamy na te rozmowy, natomiast ważne jest to, by osoba, która ze strony premiera będzie kierowała tymi rozmowami miała delegację od premiera do zakończenia tego konfliktu, a nie tylko, przepraszam za określenie, zagadania strony - mówi prezes ZNP.
W poniedziałkowych rozmowach strony rządowej z nauczycielami będzie uczestniczył przedstawiciel prezydenta Andrzej Dera - poinformował Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.
Minister Andrzej Dera w dzisiejszych rozmowach będzie obserwatorem - powiedział Mucha. Jak dodał zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, minister Dera będzie miał dzięki temu bezpośrednią wiedzę, którą potem przekaże prezydentowi. Minister Mucha dodał, że Andrzej Duda na bieżąco monitoruje sytuację w oświacie i zgadza się z postulatem, że nauczyciele powinni więcej zarabiać. Postulat taki - jak podkreślił prezydencki minister - nie może być jednak upolityczniony, a strona związkowa nie powinna - dla dobra przyszłych rozmów - stawiać "postulatów zaporowych", które nie mogą być spełnione i których nie akceptuje część nauczycieli.
Żądania ZNP, czyli podwyżkę o tysiąc złotych od tego roku, popiera też Forum Związków Zawodowych. Inne postulaty ma "Solidarność” oświatowa, która chce podwyżek o 650 złotych w tym roku i o kolejne 15 procent w 2020. Przewodniczący "Solidarności” oświatowej, Ryszard Proksa zapewnia jednak, że nie usiądzie do negocjacji z ZNP i nie chce strajkować w czasie egzaminów.
Od rezultatu rozmów "Solidarność” oświatowa uzależnia decyzję o ewentualnym proteście głodowym.
Ministerstwo edukacji przypomina, że od kwietnia 2018 do września 2019 roku nauczycielska pensja wzrośnie o około 16 procent. Do tego od września nauczyciele mają otrzymać dodatki, między innymi dla stażystów rozpoczynających prace w zawodzie i dla nauczycieli wyróżniających się.