Znany dziennikarz Kamil D. usłyszał zarzuty. Mężczyzna w piątek spowodował kolizję na autostradzie A1. Był pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał go ponad 2,5 promila.
Sąd zdecyduje teraz o areszcie tymczasowym dla Kamila D. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Włos mu z głowy nie spadnie, gdy weźmie prawnika innego dziennikarza, który potrącił kobietę na pasach, jadąc bez uprawnień, czy też europosła, który potrącił rowerzystkę lub pewnego prezydenta, który potrącił kobietę i odjechał z miejsca zdarzenia.
Jak tak zaczną zamykać to miejsc im zabraknie w areszcie a może się boją że będzie mataczył ale co ?
Pijany kierowca w ruchu to potencjalny morderca i basta.