Federalna minister obrony, jak również rzecznik prasowy rządu odmówili zajęcia oficjalnego stanowiska w sprawie doniesień o wycofaniu amerykańskich wojsk z Niemiec. Obydwoje stwierdzili, że na razie są to jedynie prasowe spekulacje.
Annegret Kramp-Karrenbauer powiedziała na konferencji prasowej, że strona niemiecka nie otrzymała żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie od amerykańskiego rządu.
- Nie zamierzam spekulować na temat niepotwierdzonych informacji. Faktem jest, że amerykańska obecność w Niemczech służy wspólnemu bezpieczeństwu natowskich państw, a więc także bezpieczeństwu USA - powiedziała Kramp-Karrenbauer w Berlinie.
Z kolei Steffen Seibert powiedział, że niemiecki rząd nie zajmuje się nieoficjalnymi doniesieniami prasowym. "Czekamy na oficjalne informacje z Waszyngtonu" - powiedział Seibert na konferencji prasowej.
- Nie zamierzam spekulować na temat niepotwierdzonych informacji. Faktem jest, że amerykańska obecność w Niemczech służy wspólnemu bezpieczeństwu natowskich państw, a więc także bezpieczeństwu USA - powiedziała Kramp-Karrenbauer w Berlinie.
Z kolei Steffen Seibert powiedział, że niemiecki rząd nie zajmuje się nieoficjalnymi doniesieniami prasowym. "Czekamy na oficjalne informacje z Waszyngtonu" - powiedział Seibert na konferencji prasowej.