Zakrojone na szeroką skalę odkażanie przestrzeni publicznej odbywa się w Krakowie. Pracownicy MPO wyszli na ulice z urządzeniami do dezynfekcji.
"Decyzja o dezynfekcji miasta związana jest z wejściem Krakowa do tzw. żółtej strefy, co oznacza zwiększone zagrożenie koronawirusem"- wyjaśnia Piotr Odorczuk z krakowskiego MPO.
- Sytuacja się pogorszyła i stąd też podejmujemy działania. Oczywiście, jest to kosztowne ale przynosi poprawę, choć nie eliminuje zupełnie powodów, dla których ta pandemia się rozszerza, tzn. lepiej, aby ludzie w dalszym ciągu się odpowiedzialnie zachowywali. To nie zapewnia bowiem całkowitego bezpieczeństwa, tylko jest zwiększa - tłumaczy Odorczuk.
Z badań naukowców z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika, że dezynfekcja ogranicza rozprzestrzenianie się koronawirusa. Dezynfekcja w Krakowie była prowadzona również w marcu, gdy wybuchła pandemia.