Wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka izby został przekazany do Senatu.

Śledczy chcą postawić Tomaszowi Grodzkiemu zarzuty korupcji. Dokładnie chodzi o cztery przypadki przyjęcia pieniędzy przez polityka, kiedy ten był dyrektorem szpitala w Zdunowie - poinformowała w poniedziałek prokuratura.

Aby jednak postawić zarzuty marszałkowi Senatu, większość senatorów musi wyrazić zgodę na uchylenie immunitetu.

Senator Magdalena Kochan z Platformy Obywatelskiej zapowiedziała, że będzie głosować przeciw. - Tak, ja będę na pewno przeciwko uchyleniu immunitetu. Ten immunitet ma chronić między innymi osoby, takie jak pan profesor, jak ja i każdy z senatorów i 460 posłów, przed nieprawnym, niesłusznym oskarżeniem.

Najlepiej byłoby jakby marszałek Grodzki sam zrzekł się immunitetu - podkreślał z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński. - Gdyby - w tej chwili - właśnie pan marszałek Grodzki uchylił swój immunitet i wykazał, że prokuratura działa - nie wiem - błędnie. Żeby faktycznie wykazał, że te wszystkie oświadczenia są zmyślone, czy bezsensowne.

Jak dodaje prokuratura, profesor Grodzki przyjmował pieniądze w kopertach w wysokości od 1500 do 7000 zł, w złotówkach i dolarach.

W zamian za to zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia dobrej opieki lekarskiej.

Dziennikarze pytali wicemarszałka Sejmu, szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Terleckiego, jak powinien zachować się marszałek Senatu. "Tak, jak każdy przyzwoity człowiek to znaczy zrzec się immunitetu i stanąć przed wymiarem sprawiedliwości" - podsumował.

Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości powiedział dziennikarzom, że jeżeli marszałek Senatu nie ma sobie nic do zarzucenia, powinien zrzec się immunitetu, by - jak mówił poseł - "nie stawiać Senatu w niezręcznej sytuacji". W jego ocenie, marszałek Grodzki "powinien być jak żona Cezara - poza wszelkim podejrzeniem". Dodał, że prokuratura musi mieć "bardzo mocne argumenty, skoro decyduje się o wystąpienie z wnioskiem o uchylenie immunitetu".

Szef klubu senatorów Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki powiedział, że wniosek prokuratury jest "atakiem politycznym". Dodał, że wniosek o uchylenie immunitetu będzie poddany procedurze w Senacie.

Zgodnie z Regulaminem Senatu, wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora do odpowiedzialności karnej Marszałek Senatu przekazuje Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, która po rozpatrzeniu wniosku uchwala sprawozdanie wraz z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku. Senat rozpatruje sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich bez przeprowadzania dyskusji. Senator, którego dotyczy wniosek, może złożyć wyjaśnienia, a senatorom przysługuje prawo zadawania pytań w tej sprawie.