Rosja nie zamierza rezygnować z agresji na Ukrainę - oświadczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Według szefa Sojuszu Rosjanie skupiają się teraz na wchodzie Ukrainy, by przejąć cały Donbas.
Szef Sojuszu powiedział, że rosyjskie wojska wycofują się z północy, bo chodzi o przegrupowanie, dozbrojenie i uzupełnienie zapasów przed kolejnymi atakami.
- W najbliższych tygodniach spodziewamy się dalszego natarcia na wschodzie i południu Ukrainy. Rosjanie spróbują zająć cały Donbas i stworzyć połączenie z okupowanym Krymem. To kluczowa faza wojny - powiedział Jens Stoltenberg.
Zapowiedział też dalsze wsparcie wojskowe Ukrainy przez kraje NATO-wskie, bo - jak mówił - czas, w którym Rosjanie przygotowują się do nowej ofensywy, Sojusz musi wykorzystać, by dozbroić Ukrainę. Chodzi o dostarczenie broni przeciwpancernej i systemów obrony powietrznej. Sojusznicy mają też wspierać Ukrainę w obronie przed cyberatakami oraz bronią chemiczną i biologiczną.
Sekretarz generalny nawiązał też do masakry ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy. Powiedział, że mamy do czynienia z wyjątkową brutalnością, której Europa nie doświadczyła od wielu dekad. Podkreślił, że wbrew twierdzeniom Rosji, nie ma wątpliwości, że to ona jest odpowiedzialna za te zbrodnie i poparł międzynarodowe dochodzenie oraz pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności.
- Obawiam się również, że ujrzymy więcej masowych grobów, więcej okrucieństw i przykładów zbrodni wojennych po wycofaniu się rosyjskich wojsk z kolejnych terenów - dodał sekretarz generalny NATO.
O rosyjskiej inwazji mają rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych NATO na rozpoczynającym się jutro dwudniowym spotkaniu w Brukseli.
- W najbliższych tygodniach spodziewamy się dalszego natarcia na wschodzie i południu Ukrainy. Rosjanie spróbują zająć cały Donbas i stworzyć połączenie z okupowanym Krymem. To kluczowa faza wojny - powiedział Jens Stoltenberg.
Zapowiedział też dalsze wsparcie wojskowe Ukrainy przez kraje NATO-wskie, bo - jak mówił - czas, w którym Rosjanie przygotowują się do nowej ofensywy, Sojusz musi wykorzystać, by dozbroić Ukrainę. Chodzi o dostarczenie broni przeciwpancernej i systemów obrony powietrznej. Sojusznicy mają też wspierać Ukrainę w obronie przed cyberatakami oraz bronią chemiczną i biologiczną.
Sekretarz generalny nawiązał też do masakry ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy. Powiedział, że mamy do czynienia z wyjątkową brutalnością, której Europa nie doświadczyła od wielu dekad. Podkreślił, że wbrew twierdzeniom Rosji, nie ma wątpliwości, że to ona jest odpowiedzialna za te zbrodnie i poparł międzynarodowe dochodzenie oraz pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności.
- Obawiam się również, że ujrzymy więcej masowych grobów, więcej okrucieństw i przykładów zbrodni wojennych po wycofaniu się rosyjskich wojsk z kolejnych terenów - dodał sekretarz generalny NATO.
O rosyjskiej inwazji mają rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych NATO na rozpoczynającym się jutro dwudniowym spotkaniu w Brukseli.