Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

źródło: prezydent.pl
źródło: prezydent.pl
Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przy grobie pary prezydenckiej na Wawelu w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
Po uroczystości podkreślał wyjątkowe znaczenie tej rocznicy w tym roku wobec obecnych wydarzeń na Ukrainie.

"Stają przed oczyma te obrazy, które widzimy teraz w mediach - zniszczonego sprzętu. Tak jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dziś widzimy też zniszczoną Ukrainę. Tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dziś widzimy ciała pomordowanych, tak przypominają się też archiwalne obrazy zbrodni katyńskiej" - mówił prezydent Andrzej Duda.

W swoim wystąpieniu przypomniał, że 12 lat termu Lech Kaczyński wraz z całą delegacją leciał do Smoleńska, by oddać hołd Polakom pomordowanym w Katyniu.

Prezydent Andrzej Duda odniósł się do słów zmarłego tragicznie prezydenta wygłoszonych w Tbilisi w 2008 roku. Lech Kaczyński ostrzegał wtedy, że po rosyjskiej agresji na Gruzję może nastąpić atak na Ukrainę, a potem również na Polskę. Prezydent wskazał, że naszym celem powinno być zapobieżenie takiemu scenariuszowi, gdyż jest to zobowiązanie, o którym zawsze musimy pamiętać. Spuścizną po Lechu Kaczyńskim i całej delegacji lecącej 12 lat temu do Smoleńska prezydent nazwał konieczność codziennej pracy dla Polski, rozwijania ojczyzny i czynienia jej jak najlepszą dla wszystkich.

Przed złożeniem kwiatów na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich prezydent Andrzej Duda uczestniczył we mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Prezydentowi towarzyszyli prezydencki minister Wojciech Kolarski, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecna była także Marta Kaczyńska z rodziną.

Po wizycie na Wawelu prezydent udał się na cmentarze Rakowicki i Salwatorski, gdzie modlił za dusze spoczywających tam ofiar katastrofy.

Lech i Maria Kaczyńscy zginęli 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem w na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Prócz nich w tragedii straciły życie 94 osoby - wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
Prezydent Andrzej Duda po uroczystości podkreślał wyjątkowe znaczenie tej rocznicy wobec obecnych wydarzeń na Ukrainie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty