Ponad 60 tysięcy złotych straciła mieszkanka powiatu giżyckiego oszukana metodą na "Baltic Pipe". Kobieta znalazła w internecie ofertę inwestowania w zasoby gazu. Kliknęła w link i wypełniła ankietę.
Wkrótce zadzwonił do niej rzekomy konsultant, zapewnił, że inwestycja jest bezpieczna i nakłonił ją do przelania tysiąca złotych. Następnego dnia fałszywy analityk powiedział kobiecie, że może dobrze zarobić. Namówił ją na zaciągnięcie kredytu i korzystne, jak zapewniał, zainwestowanie pieniędzy.
Aby inwestować i zarabiać, trzeba było "tylko" zainstalować aplikację do zdalnego pulpitu. Kobieta, nie podejrzewając podstępu, postępowała zgodnie z poleceniami.
Jak powiedziała aspirant sztabowy Iwona Chruścińska, oficer prasowy giżyckiej policji, po zainstalowaniu aplikacji i zalogowaniu się do bankowości internetowej oszust przechwycił login i hasło bankowe, a także zaciągnął na konto kobiety kredyt. Wypłacił z jej rachunku ponad 60 tysięcy złotych.
Policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
IAR/Paweł Karpiszen/Polskie Radio Olsztyn/ w buch
11:54 03/04/2024
Aby inwestować i zarabiać, trzeba było "tylko" zainstalować aplikację do zdalnego pulpitu. Kobieta, nie podejrzewając podstępu, postępowała zgodnie z poleceniami.
Jak powiedziała aspirant sztabowy Iwona Chruścińska, oficer prasowy giżyckiej policji, po zainstalowaniu aplikacji i zalogowaniu się do bankowości internetowej oszust przechwycił login i hasło bankowe, a także zaciągnął na konto kobiety kredyt. Wypłacił z jej rachunku ponad 60 tysięcy złotych.
Policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
IAR/Paweł Karpiszen/Polskie Radio Olsztyn/ w buch
11:54 03/04/2024