Ministerstwo energetyki Rosji ogłosiło, że Kijów ma płacić z góry od czerwca - pisze "Gazeta Wyborcza". Resort argumentuje to faktem, że ukraiński koncern Naftohaz do środy nie rozliczył się za kwietniowe dostawy.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zadeklarował, że Naftohaz w ciągu 10 dni spłaci zaległości, ale pod warunkiem, że Rosjanie przywrócą obowiązującą na początku roku cenę gazu dla Ukrainy. W kwietniu bowiem podnieśli stawkę.
Ukraińsko-rosyjski konflikt trwa od kilku miesięcy. Po tym, jak władzę na Ukrainie przejęła proeuropejska opozycja, Rosja anektowała ukraiński Krym, gdzie mieszka wielu jej obywateli. Zachód nie uznaje aneksji.
Ukraińsko-rosyjski konflikt trwa od kilku miesięcy. Po tym, jak władzę na Ukrainie przejęła proeuropejska opozycja, Rosja anektowała ukraiński Krym, gdzie mieszka wielu jej obywateli. Zachód nie uznaje aneksji.