Londyn chce okresu przejściowego w sprawie unii celnej. Brytyjski rząd opublikuje we wtorek szczegółowy dokument, w którym przedstawi propozycje dotyczące przebiegu negocjacji brexitowych.
Rząd chce uniknąć szoku dla biznesu, czegoś, co publicyści na Wyspach nazywają "upadkiem z klifu", gdy w momencie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, zmienią się wszystkie zasady prowadzenia firmy. Stąd propozycja kilkuletniego okresu przejściowego, najlepiej w formie tymczasowej unii celnej. Jak czytamy w komunikacie ministerstwa, celem jest "łagodne i uporządkowane przejście do nowego porządku".
W tym czasie Wielka Brytania mogłaby swobodnie negocjować umowy handlowe z innymi państwami, choćby Indiami czy Chinami. Dziś według unijnych zasad, to niemożliwe. Komentatorzy przewidują, że ten aspekt może wywołać w państwach UE największe kontrowersje. Opozycja już sugeruje, że taki układ będzie nierealny.
Dokument jest pierwszym z trzech zapowiedzianych przez rząd w zeszłym tygodniu. Ich publikacja ma przyśpieszyć proces negocjacji brexitowych. We środę opublikowane zostanie stanowisko negocjacyjne Londynu w sprawie Irlandii i Irlandii Północnej. Tu kluczowe pytanie dotyczy tego, czy terytoria te będzie dzielić tzw. twarda granica, utrudniając handel i potęgując napięcia polityczne pomiędzy republikanami a zwolennikami pozostania terytorium przy brytyjskiej koronie.