Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Disciples: Liberation
Disciples: Liberation
Świat pełen mroku, demonów, skłóconych ze sobą nacji i przelewanej hektolitrami krwi. Zło czai się tu niemal na każdym rogu, a zadanie, jakie przed nami postawiono, wydaje się być tym z gatunku niemożliwych i awykonalnych. To całkowite wyzwolenie świata, z całego tego plugastwa i diabelskich, ciemnych mocy. W Disciples Liberation bardzo szybko dowiadujemy się, że nie ma tu taryfy ulgowej i prowadzenia za rączkę, jest za to cały wór pełen krwawej zemsty i pożogi. Tytułowe Liberation to już czwarta odsłona popularnej serii, która powstała przeszło dwie dekady temu i jak równa z równym rywalizowała z takimi kultowymi sagami jak Heroes of Might and Magic, czy Diablo. Ale tak jak i u konkurencji, tak i tutaj musieliśmy sporo poczekać na kontynuację tej historii.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Koch Media Poland
GIERMASZ-Recenzja Disciples: Liberation

Za sprawą Kalypso Games, po ponad dziesięciu latach nadszedł w końcu czas, aby ponownie odwiedzić mroczny, wspaniały, ale także i przeklęty świat Nevendaar. Ta przepełniona złem kraina liczy sobie przeszło 6000 lat i naprawdę wiele już widziała, a my dopiszemy właśnie kolejne karty do tej czarciej historii.

Disciples Liberation to klasyczne, turowe RPG w stylu fantasy. Trafiamy tu do świata, w którym różne rasy, takie jak elfy, ludzie, nieumarli i demony, są ze sobą w odwiecznym konflikcie. Niemal od samego początku czeka tu na nas totalny chaos! W grze wcielamy się w Avyannę, najemniczkę, która przemierza wrogie tereny wraz z Orionem, swoim przyjacielem jeszcze z czasów dzieciństwa. Sama rozgrywka opiera się na podróżowaniu od miejsca do miejsca, przyjmowaniu oraz realizacji zadań, zbieraniu nagród i samej walce, która przypomina taką wielką, planszówkową rywalizację. W Disciples czeka więc na nas pole gry podzielone na heksagony, na którym mamy swoich wojowników, którym wydajemy polecenia. Mamy też również wrogów, których musimy zneutralizować, by ruszyć fabułę o milimetr do przodu. Sama potyczka opiera się zaś na zasadach klasycznej turówki, gdzie po wykonaniu dostępnych ruchów musimy poczekać na reakcję naszego przeciwnika. I tak do wyczerpania jednostek na mapie.

Sama historia jest prowadzona w dość ciekawy sposób i zawiera w sobie kilka interesujących zwrotów akcji. Co istotne, zdarzają się tu także sytuacje w których gra wymaga od nas podejmowania niełatwych decyzji. Trudno jednak ocenić jak duży wpływ mają one koniec końców na samą fabułę. Ponadto gra często wymaga od nas opowiedzenia się po stronie wybranych przez nas NPC, którzy reprezentują cztery różne frakcje. Z punktu widzenia opowiadanej historii to chyba najciekawsza rzecz jaka tu na nas czeka, bo nic nie stoi na przeszkodzie, żeby knuć i snuć intrygi, wiązać i zrywać sojusze z kim i kiedy tylko chcemy. Musimy jednak pamiętać, że każda taka decyzja może w późniejszym czasie bezpośrednio zaważyć na naszej przyszłości.

Liberation to zdecydowanie zabawa jedynie dla tej dorosłej części graczy. Czeka tu na nas przygoda z gatunku dark fantasy, z ciekawie napisanymi postaciami, trudnymi decyzjami, okraszona nutami strategii i taktyki. W mojej opinii nie wszystko jednak funkcjonuje tu jak należy.

W grze przede wszystkim brakuje wyzwań. W Disciples strasznie razi niski poziom trudności, którego na dodatek nie da się zmienić! Nie oszukujmy się, sztuczna inteligencja jest tu po prostu głupia i zazwyczaj pokonanie jej nie stanowi żadnego wyzwania. Dość powiedzieć, że większość walk kończy się dosłownie po dwóch czy trzech rundach kompletnym wyczyszczeniem areny.

Kolejny minus za małe i klaustrofobiczne mapy, na których naprawdę niewiele się dzieje. Trudno tu nawet mówić o tworzeniu jakichś rozbudowanych taktyk, bo zazwyczaj do swojej dyspozycji mamy tak mało dostępnych i wolnych pól, co skutecznie ogranicza nasze ruchy. No i do tego te ślamazarne animacje. Może na początku nie zwraca się tak na nie uwagi, ale z biegiem gry zaczynają już mocno działać na nerwy. Postaci ruszają się jak muchy w smole, a wydanie im jakiegokolwiek polecenia trwa wieki. A biorąc pod uwagę fakt, że naszych jednostek na mapie mamy zazwyczaj co najmniej kilka, to potrafi to naprawdę nieźle wydłużyć samą rozgrywkę.

Na sam koniec zostawiłem natomiast temat przygotowanych przez twórców questów. No po prostu nudniej nie dało się już tego zrobić. Przygotujcie się więc na całą furę zadań typu pójdz-porozmawiaj-zabij i odbierz nagrodę. Czy naprawdę nie dało się podejść do tego bardziej kreatywnie? To wszystko sprawia, że Disciples Liberation otrzymuje ode mnie order nudy roku. To gra, którą raczej bardzo szybko odłożycie na półkę, bo po kilku godzinach trudno już tu natrafić na coś wartego uwagi i przyciągającego do samej rozgrywki. Szkoda, bo szumne zapowiedzi sprawiły, że spodziewałem się czegoś dużo lepszego. Ale analizując oceny, jakie sami gracze wystawili twórcom w Internecie, okazuje się, że chyba nie jestem w tej opinii odosobniony. Cześć!

Ocena: 4/10
 

Zobacz także

2022-08-27, godz. 06:00 Saints Row [Xbox Series X] Nie miałem zbyt dużych oczekiwań, ale to wciąż było chyba zbyt wiele. Lubiłem "starą" wersję Saints Row, miała kilka cech, które nie przypadły mi do… » więcej 2022-08-20, godz. 06:00 Xenoblade Chronicles 3 [Switch] Czego możecie się spodziewać od gościa, który w pierwszej i drugiej części serii każdorazowo spędził ponad 100 godzin? Jakiej recenzji oczekujecie w… » więcej 2022-07-30, godz. 06:00 Live A Live [Switch] Zapowiedzi tej gry... w ogóle nie odnotowałem. Mgliście przypominam sobie jakieś prasówki, które wpadały do redakcyjnego maila - i sam się teraz zastanowiam… » więcej 2022-07-30, godz. 06:00 Matchpoint - Tennis Championships [Xbox Series X] W ostatnim czasie tenis stał się w naszym kraju bardzo modny. Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że nawet za czasów Agnieszki Radwańskiej, nie cieszył… » więcej 2022-07-23, godz. 06:00 Stray [PlayStation 5] Gdy wydawca Annapurna Interactive zapowiada nową grę to wiadomo, że będzie to nietuzinkowa produkcja. W portfolio mają wiele niezależnych hitów, które… » więcej 2022-07-23, godz. 06:00 Endling: Extinction is Forever [Xbox Series X] Po co właściwie gramy w gry? No na pewno dla rozrywki. Zabicia czasu. Przeżywania przygód. Dla wrażeń. Przyjemności. A co z grami, które jakby te przyjemność… » więcej 2022-07-16, godz. 06:00 F1 22 [Xbox Series X] Formuła 1 numer 22 - czy na nią czekałem? Bardzo. Czy spełniła moje oczekiwania? Niezbyt. Bo to w dużej mierze kalka z zeszłego roku. Chociaż nie brakuje… » więcej 2022-07-16, godz. 06:00 PowerWash Simulator [Xbox Series X] "Symulator myjki ciśnieniowej"?! Naprawdę?! A jednak... Co więcej, nasz redakcyjny kolega Michał Król jest tą produkcją po prostu zachwycony... Uzależniająca… » więcej 2022-07-02, godz. 06:00 Fire Emblem Warriors: Three Hopes [Switch] To nie będzie długa recenzja - i nie będzie w niej wielu znaków zapytania czy zastanowień. Bo w swoim gatunku Fire Emblem Warriors: Three Hopes to pozycja… » więcej 2022-07-02, godz. 06:00 Wreckfest [Switch] W roku 2018 twórcy serii Flatout, studio Bugbear Entertainment, opublikowali na pecetach swoją najnowszą grę Wreckfest. Wyścigi w których liczy się bezpardonowa… » więcej
2122232425