w połowie ubiegłego miesiąca zadzwonił do nas skazany z Zakładu Karnego w Nowogardzie. powiedział, ze na terenie więzienia są odwodnione, wygłodniałe i przede wszystkim zmęczone upałami kocięta. Jego zdaniem zwierzęta bez jakiejkolwiek pomocy umierały.
Kontaktowaliśmy się, że przedstawicielami ZK jednak za każdym razem dowiadywaliśmy się, że koty są w dobrym stanie. Przedwczoraj, rzecznik Artur Bojanowicz zapewniał, że koty są pojone i dokarmiane żywnością ze stołówki. Jak się dowiedzieliśmy od skazanego - wczoraj wieczorem kotki otoczono fachowa opieka, trafiły do weterynarza w Nowogardzie.
Kontaktowaliśmy się, że przedstawicielami ZK jednak za każdym razem dowiadywaliśmy się, że koty są w dobrym stanie. Przedwczoraj, rzecznik Artur Bojanowicz zapewniał, że koty są pojone i dokarmiane żywnością ze stołówki. Jak się dowiedzieliśmy od skazanego - wczoraj wieczorem kotki otoczono fachowa opieka, trafiły do weterynarza w Nowogardzie.