Jak grom z jasnego nieba gruchnęła informacja, że ni stąd ni zowąd Nintendo zapowiedziało nową konsolę - i to już na koniec lipca. Ale spokojnie, nie chodzi o następcę świetnie dopiero co przyjętego Nintendo Switch - o nim za chwilę - a jest to nowa wersja konsoli przenośnej o nazwie 2DS XL. Uwaga: mamy 3DS-a, z trójwymiarowym górnym ekranem, mamy tańszego 2DS-a, bez trójwymiaru i rozkładanego ekranu - a w najnowszym 2DS XL będzie miało rozkładany ekran, a nie będzie efektu 3D...
... łatwo się pogubić, prawda? A prawdziwą sensacją jest to, że w zestawie prosto ze sklepu będzie... ładowarka. Bo jak kupujecie droższego 3DS-a, nawet w wersji New Nintendo 3DS XL (czy ktoś się znowu nie pogubił?) - to ładowarki w pudełku nie uświadczycie...
... a co do Nintendo Switch: konsola zadebiutowała fenomenalnie, sprzedaje się "na pniu" - ale, co tu kryć, bardzo czekamy na zapowiedzi kolejnych gier na ten sprzęt. Bo chociaż najnowsza Zelda jest po prostu genialna, to wyobraźnię graczy rozpala na przykład także nowa odsłona Xenoblade Chronicles 2 - i podobno premiera jeszcze w tym roku, a Nintendo zapowiada na targi E3 prawdziwy wysyp informacji o innych bombastycznych produkcjach na swoją flagową konsolę.
Z kolei posiadacze PlayStation 4 czekają na kolejnego ekskluzywnego "killera" czyli najnowszą odsłonę gry akcji z gigantyczną ilością siekania i szlachtowania, czyli God of War. Po zapowiedzi o produkcji jakby nieco ucichło - ale ostatnio odezwali się twórcy i zapewniają, że wszystko "gra i buczy". Chociaż słowa o dacie premiery jak nie było, tak nie ma.
No to jeszcze powiedzmy, że i u Microsoftu z ich Xboxem też się dzieje. Konkretnie dzieją się zapowiedzi "najmocniejszej konsoli na rynku", czyli jeszcze w tym roku ma zadebiutować Project Scorpio, mocniejsza wersja Xboxa One. Pojawiają się kolejne screeny, filmiki i informacje o zapowiadanej sile graficznej, "prawdziwym 4K" - co tu kryć, zapowiada się to naprawdę interesująco.
Dla odmiany coś pozytywnego dla "komputerowców": gracze w plikach niedawno (kilka lat po konsolach) wydanego świetnego slashera Bayonetta znaleźli zapowiedź konwersji na "blaszaki" innej fantastycznej gry - strzelanki Vanquish. Polecamy gorąco, niedoceniona to pozycja a wielce napakowana efektowną akcją.
W sklepach zadebiutował wyczekiwany wielce Sniper: Ghost Warrior 3 i... dzieje się, niestety niezbyt dobrze. Temat to rozbudowany, więc odsyłamy do kącika Gramy po polsku - bo to i problemy techniczne, brak trybu sieciowego, masakra całej branży na giełdzie... Ech... Możecie się też spodziewać wkrótce naszej recenzji.
Zabawna (jak dla kogo, na pewno nie dla fanów serii Tekken) decyzja wydawcy najnowszego Tekken 7. Otóż, nie znajdzie się w nim jednak pewien znany z poprzednich odsłon zawodnik - mianowicie... kangur Roger... Tak, tak, był taki fighter do dyspozycji - ale ponieważ w sieci jakiś czas temu znalazł się filmik z prawdziwą sytuacją, w którym pewien Australijczyk broni swojego psa i uderza kangura pięścią - za co spłynęła na niego gigantyczna fala krytyki - więc wydawca Tekken'a 7 "dmucha na zimne" i przewidując protesty ekologów, Rogera z gry usunął.