Gdy coraz więcej gier traci swój ekskluzywny status na jakiejś platformie, tak twórcy The Last of Us 2 uspokajają (?) graczy: wersji PC nie będzie, tylko PlayStation 4 i kropka. Z jednej strony większy zarobek - z drugiej strony, jak pokazuje chociażby sukces konkurencji i konsoli Switch, ekskluzywne marki cały czas jeszcze potrafią sprzedać dany sprzęt.
Chociaż - zabawne w kontekście poprzedniego newsa - był taki moment, gdy Sony i Nintendo planowały połączyć siły. Dokładnie w 1988 roku powstała konsola Nintendo PlayStation, poważnie. A właściciel jednego z nielicznych - działających - prototypów, wzgardził ofertą odkupu na skromne 1,2 mln dolarów. Bo... wystawił konsolę na aukcji... i liczy na więcej kasy...
Nie ma to jak dobrze trafić z premierą (żarcik, zbieżność uznajemy za nieprzypadkową) - zgodnie z przewidywaniami, gdy serial odniósł sukces - to i, jak wiemy, sprzedaż książek i gier z Wiedźmiem zanotowała gigantyczny wzrost. O ponad... 550 procent... Zwłaszcza dobrze sprzedała się wydana właśnie wersja na przenośną konsolę Switch. Przypadek, ta, jasne...
I jeszcze w temacie sprzętu Nintendo: jednym z ekskluzywnych ultra hitów jest seria Pokemon. Najnowsze odsłony Sword/Shield sprzedają się świetnie, ale korporacje - oprócz Nintendo także właściciela marki The Pokemon Company - wkurzyły przecieki przedpremierowe. Pokazały się w sieci na przykład nowe Pokemony. I wygląda na to, że chłopaki z portugalskiego serwisu FNintendo muszą szukać nowego sposobu na życie - bo to ich wskazano jako winnych. I dalszej współpracy nie będzie.
Dobre wiadomości z księgowości firmy Capcom. Oczywiście dobre dla tych, którzy liczą na kolejne odsłony serii Devil May Cry. Najnowsza "piątka" sprzedała się najlepiej ze wszystkich części. Podobnie spać spokojnie mogą fani serii Resident Evil. Gruntownie odnowiona "dwójka" osiągnęła znakomity wynik, więc remake "trójki" chyba jest pewny. A i zupełnie nowa "ósemka" też pewnie powstanie.
Podobnie powodu do radości mają w Bandai Namco, bo Tekken 7 sprzedał się najlepiej z ostatnich kilku części serii. Więc chociaż twórcy na razie nie informują o pracach nad następną bijatyką, to można chyba założyć, że takowa ujrzy światło dzienne. Zresztą, było nie było, Tekken to jeden z przebojów gatunku, z ponad 48 milionami sztuk ogólnej sprzedaży.
Bandai Namco pochwaliło się także sprzedażą dopiero co wydanego Dragon Ball: Kakarot. W pierwszym tygodniu zeszło 1,5 miliona sztuk i można tu mówić o sukcesie. Firma może być także zadowolona z zainteresowania grą NiOH, którą zdecydowało się zdjąć ze sklepowej półki ponad 3 milionom graczy. A że zaraz premiera "dwójki", to może być tylko lepiej.
A czasami jest tak, że gra napisana przez jednego człowieka, praca lat życia - okazuje się mega hitem. Tak stało się z uroczo pikselową grą "farmerską" Stardew Valley. Szokujące wręcz 10 milionów sprzedanych sztuk oznacza, że jej twórca może skupić się na nowych projektach. Ponoć szykuje dwa (związane jakoś ze Stardew Valley) i prosi o nie napędzanie hype. Jak się uda to fajnie, jak nie to nie - podkreśla Eric Barone.
A już za chwileczkę, już za momencik wyruszymy na łowy piekielnego pomiotu w nad wyraz krwawym i brutalnym (fani zacierają ręce) DOOM Eternal. Ciekawostka z tych przydatnych, w wersji cyfrowej grę można będzie ściągnąć w dwóch segmentach, osobno kampanię dla jednego gracza, osobno multiplayer. Sieciowa rozgrywka ponoć naprawdę udana, a jak się przyjmie, okaże się po premierze w marcu.
Będzie nowy Prince of Persia! - Urrrraaaaa! - zakrzyknęli gracze - na gogle VR, dopowiedział Ubisoft... - Buuuuuuuu! - wściekła się społeczność... Tak to w skrócie wyglądało po zapowiedzi Prince of Persia: The Dagger of Time. Zamiast kolejnej gry platformowej-akcji (a od lat seria jest w uśpieniu), dostaniemy, hmm, „virtual-reality escape room”...
To, że Sony w tym roku nie będzie, wiadome było już od jakiegoś czasu. No, ale Microsoft się zapowiadał, a na liście potwierdzonych wystawców go nie ma... I nie ma Nintendo... No cóż, pożyjemy zobaczymy na pełny skład tegorocznych targów E3. Na wspomnianej pierwszej ujawnionej przez organizatorów liście tych firm nie ma, ale do czerwca przecież sporo czasu.
Tom Clancy's The Division 2 doczeka się dużego rozszerzenia. I przy okazji prasowej prezentacji DLC Władcy Nowego Jorku padło pytanie o nową generację konsol. Okazało się, że firma nie zamierza przygotowywać specjalnej wersji bo przecież jest wsteczna kompatybilność. Czyli zagramy w wersję z obecnej generacji. Co nie musi oznaczać, że w jakiejś perspektywie wydawca nie pokusi się o jakieś upiększenia na mocniejszym sprzęcie.
A tutaj pojawia się pytanie: nie dali rady, czy sprzedaż była rozczarowująca? No cóż, odpowiedzieć mogą - z jednej strony - ci, którzy ogrywali ostatnie odsłony serii Need for Speed - oraz z drugiej strony księgowi EA. A fakty są takie, że do łask wróciło studio Criterion Games a z kolei Ghost Games, które opracowywało nowe części od 2013 roku, już tego nie zrobi. Ba, w ogóle nie będą robić gier, tylko staną się "centrum inżynieryjnym". Ała.
Jeszcze nawet oficjalnie tego nie zapowiedzieli, choć dali jasno do zrozumienia - a gracze już odkryli mapę szykowaną do trybu Battle Royale w ultra-popularnej sieciowej strzelance Call of Duty: Modern Warfare. Więc twórcom nie pozostaje nic innego, jak tylko wydać stosowne oświadczenie, skoro de facto na dyskach naszych konsol czy PC odpowiednie areny są już przygotowane.
My - nie da się ukryć - liczymy na to, że na bardzo silną konkurencję w tej trudnej dyscyplinie sieciowych strzelanek stanie się szykowane przez polskie People Can Fly ujawnione właśnie oficjalnie Outriders. Pokazane fragmenty rozgrywki zapowiadają udaną grę z mocnym elementem kooperacji.
Za tę sieciową produkcję czeka - właściwie - totalny reset... Ostatnio gracze śmieli się, że w Anthem wciąż są świąteczne dekoracje, ale wychodzi na to, że twórcy nie tyle porzucili grę - a szykują się do jej kompletnego przemodelowania. Takie przynajmniej słyszymy zapowiedzi, stworzenia niemalże nowego doświadczenia po fiasku pierwotnych założeń. Cóż, może tchną w Anthem drugie życie, czas pokaże, teraz trudno cokolwiek przesądzać.