Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Dragon's Dogma II
Dragon's Dogma II
Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu słynna nie tylko z powodu swoich rozmiarów, ale też kontrowersji, jakie wzbudziła po premierze trafiła do naszej redakcji. I jest dobrze. Choć mogłoby być dużo lepiej.

Grę otrzymaliśmy od polskiego dystrybutora, firmy Cenega.
Recenzja - Dragon's Dogma II

Nasza postać to Arisen, bohater któremu smok skradł serce. Tak dosłownie, wyjął i zabrał, bez międzygatunkowych romansów ze Shreka. Reszta... a reszta to pogoń za porwanym narządem, różnice kulturowe, czary, potężny świat, wiele potworów i jeszcze więcej walki. Sami zobaczcie, jeśli lubicie gry RPG. Takie nieco w starym stylu, gdzie tworzycie swoją postać w niemal najdrobniejszych szczegółach. Wybieracie klasę i gatunek, bo możecie też być takim "kotoczłowiekiem". Właśnie oni mają tu także swoje królestwo i mają duże znaczenie dla fabuły. Postać jednak możecie stworzyć tylko jedną. I - jak to w takich grach - zostajecie nieco rzuceni na szerokie wody, bo po prostu - w otwarty świat... niemal, o tym za moment - i do dzieła. Choć duża część zadań od razu rzuca się Wam na twarz. Wasza ekipa może liczyć do czterech bohaterów i bohaterek - łącznie z Wami, choć tylko jeden pomocnik jest tak "na stałe". Warto tu odpowiednio zbilansować poszczególne umiejętności tak, aby się uzupełniały, to jest kluczowe dla wszystkich walk. A tych będzie sporo, bo potwory czyhają za każdym zakrętem. Nie wiem w jaki sposób tu ludziom udaje się dożyć wieku emerytalnego, skoro na grzyby trzeba się wybierać z ciężkozbrojnym oddziałem. Ale ma to swoje plusy; urozmaica rozgrywkę i pozwala szybko awansować. Choć po pewnym czasie jednak człowiek czuje przesyt. Właśnie, podróże. Świat jest olbrzymi i otwarty, ale w dużej mierze mamy tu system korytarzy, czyli często nie da się iść "na szagę", a jeśli już, to kończy się jeszcze dłuższą wędrówką i krążeniem wokół głazów, jezior i urwisk. Oczywiście - można to rozwiązać szybką podróżą, ale tu właśnie wkraczają te kontrowersje. Za odblokowanie tej opcji trzeba dodatkowo płacić prawdziwą walutą. Niby Japończycy, a jednak czuć cebulą. Podobne rozwiązania wprowadzono przy zatrudnianiu pomocników, sypniecie groszem, dostajecie znacznie potężniejszych "sidekicków". Gromy się za to posypały na producentów. I całkiem słusznie.

Jeśli patrząc na screeny macie wrażenie, że obok swądu cebuli wyczuwacie też nutę drewna, to macie sto procent racji. Dragon's Dogma II wygląda raczej przeciętnie. Animacje postaci są średnie, mimika taka sobie. Wrażenie potrafią zrobić niektóre potężne monstra, z którymi trzeba walczyć, tu można poczuć dreszcz emocji. Walki zresztą dają sporo satysfakcji, są efektowne, szczególnie na wyższych poziomach i przy użyciu czarów, choć nie jestem jakoś szczególnie pod wrażeniem ich innowacyjności, którą zapowiadali twórcy. Tak, można na przykład uczepić się nogi trolla, bo to jego słaby punkt, a potem uwalić brutala na ziemię i tam skopać, i dźgać leżącego. Fajne, ale czy nowatorskie? Niespecjalnie. Robotę robi świat, choć chwilami męczący, to i tak bardzo przyjemnie się go odkrywa, sprawdza co mają do powiedzenia kolejne postaci, czym nas zaskoczą, a może będą chciały się do nas przyłączyć? Podobały mi się też interakcje między poszczególnymi bohaterami, nawet drugoplanowymi, które wypełnione są przejawami sympatii albo antypatii. Chwilami to trochę zbyt nachalne, ale ewidentnie twórcy zrobili krok w dobrą stronę próbując zrobić z NPCów coś więcej niż humanoidalne magnetofony.

Mam wrażenie, że trochę zbyt chłodna jest ta recenzja, kiedy naprawdę świetnie się wciąż bawię przy Dragon's Dogma II. Ma sporo wad, mikropłatności są niewybaczalne, ale z drugiej strony te wszystkie składowe; świat, który daje mnóstwo możliwości, wynagradza za pomysłowość na przykład podczas walki z wrogiem. Ciekawe postaci, koncepcja "kotoludzi", monumentalne potwory, rozległość i magia, która jest przedstawiona w nieco delikatniejszy sposób, niż zazwyczaj robi się to w takich grach, smoki, niekiedy poczucie zagrożenia i taki nieco szorstki klimat sprawiają, że chce się do tej produkcji wracać. Chce się w nią grać i odkrywać kolejne rozdziały. Chwilami przypomina ona książkę przygodową, może nie najwyższych lotów, ale wciągającą, taką przy której zarywa się nockę. 7/10. Minus jeden punkt za mikropłatności.
 

Zobacz także

2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się… » więcej 2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej 2024-03-23, godz. 15:51 Quilts and Cats of Calico [PC] Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi… » więcej 2024-03-23, godz. 15:26 Alone in the Dark [PlayStation 5] Lubię remake'i. No dobrze, lubię remake'i Resident Evil, bo te mnie oczarowały. Podskoczyłem z radości, kiedy dowiedziałem się, że również… » więcej 2024-03-13, godz. 21:20 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S] Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia, teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie… » więcej 2024-03-13, godz. 21:15 Unables [Xbox Series X/S] Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables… » więcej 2024-03-13, godz. 21:12 The Thaumaturge [PC] Warszawa, rok 1905. Można by rzec – zaraz po burzliwym okresie w historii Polski, której nie ma na mapie. Wojny napoleońskie, powstanie listopadowe, powstanie… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Inkulinati [PC] Mówiąc szczerze – ten wstęp pisałem kilka razy, za każdym razem kasując poprzednią wersję po kilku zdaniach. Bo nawet nie wiedziałem od czego zacząć… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X] - pierwsze wrażenia W tej szybkiej taktycznej turowej grze RPG pokierujemy najwspanialszą bronią ludzkości – Szarymi Rycerzami. Do boju z plagą ruszył Jarek Gowin, który opowiedział… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Mario vs. Donkey Kong [Switch] Musiało minąć 20 lat, by Nintendo wróciło do gry Mario vs. Donkey Kong i stworzyło remake tej świetnej platformowo-logicznej produkcji. Nie jest to dokładnie… » więcej
12345