14 minut i 32 sekundy - tyle wystarczy, by zjeść dziesięć pączków. Taki jest też szczeciński rekord. W Tłusty Czwartek ustanowił go mieszkaniec Szczecina - Piotr Schabek.
Imprezę zorganizował Cech Rzemiosł Spożywczych w Szczecinie. - W ten sposób po trosze wypowiadamy wojnę dyskontom. Wiemy z czego tam są pączki robione - z proszku. Dziś za prawdziwego pączka w cukierni musimy zapłacić ponad 2 zł, zaś w hipermarketach ok. 60 groszy - mówi Leszek Płonka, Starszy Cechu Rzemiosł Spożywczych. - Jednocześnie chcieliśmy też zachęcić mieszkańców do miłej zabawy.
- Już przy piątym pączku miałem dość. Potem było coraz gorzej. Jakbym popił to wodą, to jeszcze bardziej bym się zapchał - mówił jeden z uczestników konkursu.
Przyjmuje się, że jeden pączek ma około 400 kalorii. Zwycięzca zawodów, aby spalić wszystko to, co zjadł w kwadrans, musiałby biegać przez pięć godzin albo osiem godzin pływać.