Remont szczecińskiego kąpieliska Arkonka będzie droższy nawet o cztery miliony złotych - wynika z informacji Radia Szczecin.
Firmy, które chcą dokończyć inwestycje zaoferowały wyższe ceny niż przewidywało miasto. O swoje pieniądze za dotychczas wykonane prace upominają się także podwykonawcy. Zakład Usług Komunalnych na razie wstrzymuje się od wyliczeń.
Na remont Arkonki miasto zarezerwowało w budżecie 29 milionów złotych. Najtańsza oferta w przetargu na dokończenie budowy jest jednak o 1,5 miliona zł wyższa. Rzecznik prasowy ZUK-u Andrzej Kus twierdzi, że na ten moment jeszcze nic nie można powiedzieć.
- Nie mówimy, że budowa będzie droższa i jaki będzie koszt całkowity inwestycji. O tym będziemy mogli powiedzieć wkrótce - zaznaczył Kus.
Byli podwykonawcy za swoją pracę domagają się ponad 2,5 miliona złotych. Dwie szczecińskie firmy, wystąpiły już na drogę sądową.
- Rozmawiałem z prawnikiem Zakładu Usług Komunalnych i wprost oświadczył mi, że ZUK nie zapłaci - mówi jeden z podwykonawców.
Według ZUK-u, pieniądze powinien zapłacić główny wykonawca firma Kornas, która z powodów finansowych nie dokończyła budowy. A jeśli tego nie zrobi, do rozliczenia potrzebne będą dokumenty, których podwykonawcy jeszcze nie dostarczyli.
Ci twierdzą, że to nieprawda. - Miasto próbuje wymusić od nas przekazanie dokumentacji wykonawczej, którą dla miasta powinien przekazać Kornas - uważa drugi ze szczecińskich podwykonawców.
Bez całkowitej dokumentacji, remont nie może być dokończony, a inwestycja oddana do użytku.
Teraz ZUK sprawdza oferty, które wpłynęły w przetargu. Nie wiadomo, kiedy poznamy wykonawcę. Ten od momentu podpisania umowy ma 90 dni na dokończenie inwestycji.
Przebudowa Arkonki pierwotnie miała zakończyć się w listopadzie 2012 roku. Jednak wykonawca wielokrotnie przesuwał termin oddania obiektu do użytku. Pod koniec września ubiegłego roku zszedł z placu budowy.
Na remont Arkonki miasto zarezerwowało w budżecie 29 milionów złotych. Najtańsza oferta w przetargu na dokończenie budowy jest jednak o 1,5 miliona zł wyższa. Rzecznik prasowy ZUK-u Andrzej Kus twierdzi, że na ten moment jeszcze nic nie można powiedzieć.
- Nie mówimy, że budowa będzie droższa i jaki będzie koszt całkowity inwestycji. O tym będziemy mogli powiedzieć wkrótce - zaznaczył Kus.
Byli podwykonawcy za swoją pracę domagają się ponad 2,5 miliona złotych. Dwie szczecińskie firmy, wystąpiły już na drogę sądową.
- Rozmawiałem z prawnikiem Zakładu Usług Komunalnych i wprost oświadczył mi, że ZUK nie zapłaci - mówi jeden z podwykonawców.
Według ZUK-u, pieniądze powinien zapłacić główny wykonawca firma Kornas, która z powodów finansowych nie dokończyła budowy. A jeśli tego nie zrobi, do rozliczenia potrzebne będą dokumenty, których podwykonawcy jeszcze nie dostarczyli.
Ci twierdzą, że to nieprawda. - Miasto próbuje wymusić od nas przekazanie dokumentacji wykonawczej, którą dla miasta powinien przekazać Kornas - uważa drugi ze szczecińskich podwykonawców.
Bez całkowitej dokumentacji, remont nie może być dokończony, a inwestycja oddana do użytku.
Teraz ZUK sprawdza oferty, które wpłynęły w przetargu. Nie wiadomo, kiedy poznamy wykonawcę. Ten od momentu podpisania umowy ma 90 dni na dokończenie inwestycji.
Przebudowa Arkonki pierwotnie miała zakończyć się w listopadzie 2012 roku. Jednak wykonawca wielokrotnie przesuwał termin oddania obiektu do użytku. Pod koniec września ubiegłego roku zszedł z placu budowy.