Dariusz Rosati z PO, Marek Gróbarczyk z PiS-u i Bogusław Liberadzki z SLD zdobyli mandat do Parlamentu Europejskiego z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego - wynika z powyborczego sondażu IPSOS dla TVN24 i TVP. Zakończyło się głosowanie w eurowyborach. Wszystkie lokale wyborcze zostały zamknięte o 21.
- Wygrał rozsądek - tak sondażowy wynik skomentował w rozmowie z TVN24 Dariusz Rosati - "jedynka" Platformy Obywatelskiej w naszym okręgu i poseł z Warszawy. - Wydaje mi się, że większość Polaków ostatecznie uznała, że z Platformą jest po prostu bezpieczniej.
Dodał jednak, że nie ma szczególnego powodu, żeby jakoś hucznie celebrować wygraną. - To wygrana, ale też wynik poniżej naszych ambicji - skomentował ogólnopolski rezultat partii Rosati, który uczestniczył w krajowym wieczorze wyborczym PO w Warszawie.
- Nie żałuje ani minuty. To był fantastyczny czas - powiedział Tomasz Grodzki, trzeci na liście PO w naszym okręgu.
W szczecińskim sztabie Prawa i Sprawiedliwości był entuzjazm. Leszek Dobrzyński i lider listy wyborczej w okręgu Marek Gróbarczyk nie kryli zadowolenia. - Póki co mamy remis. Czekamy do rana. Pamiętam, że w nocy zyskujemy zwykle 0,7 proc. Gdyby te badania potwierdziły się, Prawo i Sprawiedliwości jest w ścisłej pierwszej lidze - powiedział Dobrzyński.
- Dziś są sondaże - podkreślał Gróbarczyk. - Walczymy i chcemy wygrać. Musimy poczekać, aż wszystkie wyniki spłyną z komisji.
Trzecie miejsce w wyborach dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Lider listy Sojuszu do Parlamentu Europejskiego Bogusław Liberadzki, wynik przyjmuje ze spokojem. - Spodziewaliśmy się 12-14 procent. Poczekajmy na ostateczne rezultaty. Trzeba uszanować wynik, niezależnie jak się skoryguje. Trzeba zachować najdalej posuniętą pokorę - uważa Liberadzki.
"Lokomotywa" SLD chce poznać swój osobisty wynik, pięć lat temu był drugi w okręgu, za Sławomirem Nitrasem.
- Ludzie w Polsce nie do końca rozumieją mechanizmy, jakie zachodzą w Europie - stwierdził Grzegorz Napieralski z SLD. - My politycy nie potrafiliśmy tego wytłumaczyć.
Czwartym ugrupowaniem i największą niespodzianką jest Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego, która uzyskała 7,2 proc. głosów. Z naszego okręgu jednak nie wprowadzi do europarlamentu swojego reprezentanta. W szczecińskim sztabie za głosy dziękowała trzecia na liście kandydatów Joanna Jonczek. - Dziękuję wszystkim za współpracę. Jestem bardzo szczęśliwa i wierzę, że to początek naszej wspólnej drogi i początek naszego wielkiego zwycięstwa - stwierdziła Jonczek.
PSL w sondażu IPSOS zdobywa siedem procent głosów. Jednak również bez nowego europosła w Zachodniopomorskiem. - Nasz ogólnopolski wynik to sukces - mówi Ryszard Mićko z PSL-u, który startował z dziesiątego miejsca na liście zachodniopomorsko-lubuskiej. - Byłem przekonany, że przekroczymy próg wyborczy, bo zawsze PSL jest niedoszacowany w sondażach, a 7-8 procent to nasz sztywny elektorat.
Państwowa Komisja Wyborcza informuje, że do godziny 17:30 do urn poszło niecałe 17 procent wyborców. W naszym województwie 15 procent. Według sondażu IPSOS, frekwencja w całym kraju wyniosła 22,7 proc.
Z sondażu exit poll IPSOS dla TVN24 i TVP wynika, że wygrała Platforma Obywatelska, która uzyskała 32,8 proc. poparcia i wprowadzi 19 reprezentantów do europarlamentu. Drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 31,8 proc. głosów i zdobyło także 19 mandatów.
Na trzecim miejscu uplasował się Sojusz Lewicy Demokratycznej z wynikiem 9,6 proc. W Parlamencie Europejskim zasiądzie pięciu polityków z SLD. Czwartym ugrupowaniem i największą niespodzianką jest Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego, która zdobyła 7,2 proc. głosów. Polskie Stronnictwo Ludowe w sondażu IPSOS zdobyło 7 proc. głosów. Te dwa ugrupowania wprowadzą po czterech europosłów.
Ugrupowania, które nie będą miały swoich reprezentantów to: Europa Plus Twój Ruch - 3,7 procent głosów. Solidarna Polska - 3,1 proc., Polska Razem Jarosława Gowina - 2,8 proc. i Ruch Narodowy - 1,5 proc.
Pierwsze wstępne wyniki eurowyborów z 30 proc. obwodowych komisji poznamy po północy - poinformował o tym szef Państwowej Komisji Wyborczej Stefan Jaworski. Wtedy PKW opublikuje też dane dotyczące frekwencji.
Czwartym ugrupowaniem i największą niespodzianką jest Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego, która uzyskała 7,2 proc. głosów. W szczecińskim sztabie za głosy dziękowała trzecia na liście kandydatów Joanna Jonczek.
PSL w sondażu IPSOS zdobywa siedem procent głosów. Jednak również bez nowego europosła w Zachodniopomorskiem. - Nasz ogólnopolski wynik to sukces - mówi Ryszard Mićko z PSL-u, który startował z dziesiątego miejsca na liście zachodniopomorsko-lubuskiej.
- Trwa liczenie głosów - mówi Waldemar Gorzycki, dyrektor szczecińskiej Delegatury Państwowej Komisji Wyborczej.
Kamil Nieradka sprawdzał, co działo się w szczecińskich sztabach wyborczych, które znalazły się nad progiem wyborczym.