Uczniowie z Zachodniopomorskiego osiągają najgorsze w Polsce wyniki na egzaminach - alarmują politycy PiS i oskarżają o to władze województwa, które ich zdaniem zachowują się biernie. Krytykują też kuratorium oświaty.
- Wyniki uczniów na egzaminach np. gimnazjalnych czy maturalnych są coraz gorsze - mówił Kopeć na czwartkowej konferencji prasowej. - Apeluję więc o to, żeby na trwogę uderzyć w dzwon.
Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz zwraca uwagę, że jego urząd ma ograniczone możliwości ingerencji w oświatę. - Nie przypominam sobie, żeby w rządzonym przez PiS Szczecinie odbyła się jakakolwiek dyskusja na ten temat.
Z kolei Małgorzata Moraczewska z Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty daje do zrozumienia, że słabe wyniki na egzaminach to wina samorządów.
- To właśnie dyrektorzy przede wszystkim powinni pochylić się nad tymi problemami i nad analizą tych wyników, bo to oni organizują pracę w szkole - uważa Moraczewska.
W tym roku w naszym regionie maturę zdało 67 proc. uczniów. To najgorszy wynik w kraju. Średnia w Polsce wyniosła cztery punkty procentowe więcej.
Również w ubiegłym roku Zachodniopomorskie było na szarym końcu. Wtedy pozytywny wynik z egzaminu dojrzałości uzyskało 79 proc. abiturientów.