Szczecin wymazano z historii - tak o zasługach przy podpisaniu porozumień sierpniowych mówili w środę goście programu Radio Szczecin na Wieczór.
Stanisław Kocjan poseł na sejm I kadencji stwierdził, że władze w naszym regionie nie potrafiły udźwignąć wagi tamtych wydarzeń. Natomiast władze Gdańska świetnie to wykorzystały.
- Nie ma czegoś takiego jak licytacja między Szczecinem a Gdańskiem jeśli chodzi o zasługi sierpniowe. Szczecin nawet nie istnieje na tym firmamencie - jego po prostu nie ma. Gdańsk został wyolbrzymiony i stał się epicentrum tamtych wydarzeń, a Szczecin został kompletnie wygumkowany - podkreślał Kocjan.
- Cele Solidarności do dziś nie są zrealizowane, co sprawia, że obchody tamtych wydarzeń są skromne - mówił historyk ze szczecińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Artur Kubaj - Nie do końca udało się tę wymarzoną Polskę zbudować. Nie udało się do końca ułożyć podwalin pod taki system polityczny, który byłby dzisiaj akceptowalny - dodał Kubaj.
Porozumienia między ówczesną opozycją a komunistycznymi władzami podpisano w Szczecinie 30 sierpnia w 1980 roku. Dzień później w Gdańsku. Na mocy porozumień powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność.
- Nie ma czegoś takiego jak licytacja między Szczecinem a Gdańskiem jeśli chodzi o zasługi sierpniowe. Szczecin nawet nie istnieje na tym firmamencie - jego po prostu nie ma. Gdańsk został wyolbrzymiony i stał się epicentrum tamtych wydarzeń, a Szczecin został kompletnie wygumkowany - podkreślał Kocjan.
- Cele Solidarności do dziś nie są zrealizowane, co sprawia, że obchody tamtych wydarzeń są skromne - mówił historyk ze szczecińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Artur Kubaj - Nie do końca udało się tę wymarzoną Polskę zbudować. Nie udało się do końca ułożyć podwalin pod taki system polityczny, który byłby dzisiaj akceptowalny - dodał Kubaj.
Porozumienia między ówczesną opozycją a komunistycznymi władzami podpisano w Szczecinie 30 sierpnia w 1980 roku. Dzień później w Gdańsku. Na mocy porozumień powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność.