Dodatkowe ulgi dla uczniów i studentów na przejazdy autobusami chce wprowadzić poseł SLD ze Szczecina. Grzegorz Napieralski napisał projekt ustawy, który przewiduje zniżki na bilety jednorazowe.
Według Grzegorza Napieralskiego, przepisy dyskryminują dzieci i młodzież z mniejszych miejscowości. - Gdyby dziecko z małej miejscowości, w której nie ma dworca PKP, chciało dojechać do szkoły czy na zajęcia pozalekcyjne, musiałoby skorzystać z PKS-u. Kupując jednorazowy bilet, nie może skorzystać z ulgi - tłumaczył parlamentarzysta.
Poseł uważa, że kwota, jaką państwo musiałoby zapłacić przewoźnikom, by zrekompensować im dodatkowe ulgi nie jest duża. - Skutki budżetowe wyliczyliśmy na ok. 20-21 mln zł. W skali kraju to nie są duże pieniądze, a w biednych powiatach na pewno by się przydały - dodał Napieralski.
W pierwszym czytaniu w sejmowej komisji posłowie PO odrzucili projekt Napieralskiego. Obecni tam urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury oraz resortu finansów argumentowali, że wydatki państwa na ulgi już są ogromne i co roku rosną.
Tłumaczyli też, że dzieci, które dojeżdżają do szkoły autobusami i tak kupują bilety miesięczne, a nie jednorazowe.
Teraz ustawa posła SLD trafiła do sejmowej podkomisji.