Specjalista z Gdańska sprawdzi czy miliony na ochronę przeciwpowodziową w Zachodniopomorskiem "nie poszły w błoto".
Wyboru eksperta dokonała komisja rewizyjna w sejmiku zachodniopomorskim.
Cieśliński i jego współpracownicy mieliby przejrzeć dokumenty, wykonać pomiary i na tej podstawie ocenić, czy inwestycje były potrzebne. Chodzi m.in. o budowę zbiornika na rzecze Dzierżęcince oraz zabezpieczenie przeciwpowodziowe jeziora Jamno.
O podpisaniu umowy z naukowcem zdecyduje zarząd województwa po tym, jak sprawdzi, czy radni wybrali eksperta zgodnie z przepisami.
Na razie wiadomo, że jego oferta była najtańsza. Zagadką jest skąd Roman Cieśliński dowiedział się o konkursie. Szef komisji rewizyjnej Paweł Mucha informuje, że nie wysyłał do niego zapytania. Ekspert dostał wiadomość mailem, ale już nie pamięta od kogo.