Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

"Halo, halo tu Ambasada Republiki Grecji" - taki telefon odebrał wójt Ostrowic. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
"Halo, halo tu Ambasada Republiki Grecji" - taki telefon odebrał wójt Ostrowic. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
"Halo, halo tu Ambasada Republiki Grecji" - taki telefon odebrał wójt Ostrowic. Zachodniopomorska gmina podobnie, jak Grecja nie ma pieniędzy na spłatę zaciągniętych kredytów.
Rozmówca przedstawił się jako sekretarz ambasadora Grecji i zaprosił na spotkanie wójta Ostrowic Wacława Micewskiego.

- Zaproponowano mi udział w szkoleniu dotyczącym radzenia sobie w trudnych sytuacjach gospodarczych - tłumaczył Micewski.

Wójt poprosił o przysłanie zaproszenia pocztą elektroniczną. Wątpliwości wzbudził jednak u niego język, jakim posługiwał się rzekomy sekretarz ambasadora Grecji.

- Mówiono po angielsku, również łamaną polszczyzną ze słowami greckimi - dodał Micewski.

Urzędnicy z Ostrowic zadzwonili zatem do greckiej ambasady w Warszawie i ustalili, że sekretarz do wójta nie dzwonił. Telefon okazał się, więc żartem, ale jak dodaje wójt, w jego przypadku, żadnej szansy marnować nie można.

- Każda informację trzeba sprawdzić, bo być może to byłyby jakieś ciekawe sprawy, które można by wykorzystać - uważa wójt.

W ubiegłym tygodniu zachodniopomorski wojewoda rozpoczął procedurę likwidacji gminy Ostrowice.

Ostrowice mają ponad 30 złotych milionów długu i według wojewody nigdy go nie spłacą.
Wójt Ostrowic nie zgadza się z decyzją wojewody i będzie się od niej odwoływał.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty