Wśród uczestników turnieju są zawodnicy z Polski, Norwegii, Białorusi czy Niemiec.

Na razie najbardziej efektownym nokautem popisał się Bartłomiej Gradowski z Gorzowa w walce ze szczecinianinem Sebastianem Pawlakiem.

Gradowski po niecałych dwóch minutach walki zdecydował się na "Nidan mawashi geri", czyli kopnął lewą nogą przeciwnika w udo, a prawą - po wyskoku - uderzył go w głowę.

- To nie miało się kończyć nokautem, ale widziałem, że dostałem dwa minusy za uderzenie w szczękę, niechcący oczywiście, a chciałem wygrać - tłumaczy Gradowski.

- Walki stają się coraz bardziej napięte. Przed chwilą odbył się pojedynek pełen emocji, z kontuzjowanym zawodnikiem, ale według reguł sportowych - ocenia jeden z kibiców.

Turniej Kyokushin Karate potrwa do godziny 17.