... szkoda, że 25 lat za późno - tak przeszukania w domu generała Wojciecha Jaruzelskiego skomentował w "Rozmowach pod krawatem" Marcin Stefaniak, pełnomocnik prezesa IPN do spraw Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
- Dokumenty generała Jaruzelskiego córka przekazała do Pułtuska i w domu nie było fajerwerków. Nie podejrzewam, byśmy w 17 pudłach dokumentów znaleźli dokumenty istotne lub takie, które wzbudziłyby większe zainteresowanie opinii publicznej - mówił Stefaniak.
Instytutu Pamięci Narodowej wczoraj przeszukali willę gen. Jaruzelskiego. Znaleźli 17 pakietów dokumentów.
Teraz są one badane w ramach w ramach wszczętego w ubiegłym roku śledztwa dotyczącego współpracy generała z wojskowym kontrwywiadem PRL na przełomie lat 40. i 50. ubiegłego wieku.
IPN zapowiedział już kolejne przeszukania. Po willach gen. Czesława Kiszczaka i gen. Wojciecha Jaruzelskiego, sprawdzonych zostanie kolejnych 21 osób. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" na liście znalazł się m.in. Józef Sasin, który w latach 50. pracował w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecinie.
W znalezionych w domu Jaruzelskiego pakietach dokumentów nie będzie żadnych sensacji - stwierdził dr Marcin Stefaniak w audycji Radia Szczecin.