Po udanej zbiórce na rzecz walczącego z nowotworem oczu Piotrusia, o pomoc apelują rodzice półtorarocznej Lenki z Przybiernowa. Dziewczynka również cierpi na siatkówczaka. Jest pod opieką lekarzy w warszawskim szpitalu.
Rodzice chcą zabrać dziecko do kliniki dr. Davida Abramsona, która osiągnęła 98-procentową skuteczność w leczeniu siatkówczaka. - Jesteśmy w środku tej sytuacji i nie pozostało nam nic innego jak walczyć. Dla swojego dziecka musimy zrobić absolutnie wszystko, bo wiemy, że Lena jak dorośnie to podziękuję nam za uratowanie życia i za to, że może widzieć - mówi mama Lenki, pani Elżbieta.
Potrzeba półtora miliona złotych - do tej pory udało się zebrać około 400 tysięcy. Zbiórkę prowadzi Fundacja Siepomaga.
Piotruś Wróbel z Żórawi, dzięki wsparciu tysięcy osób może rozpocząć leczenie w klinice Abramsona. Chłopiec z rodzicami wyleciał w sobotę do Stanów Zjednoczonych.