Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Walczący z nowotworem oczu Piotruś Wróbel z Żórawi jest już w drodze do Stanów Zjednoczonych. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Walczący z nowotworem oczu Piotruś Wróbel z Żórawi jest już w drodze do Stanów Zjednoczonych. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Walczący z nowotworem oczu Piotruś Wróbel z Żórawi jest już w drodze do Stanów Zjednoczonych. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Walczący z nowotworem oczu Piotruś Wróbel z Żórawi jest już w drodze do Stanów Zjednoczonych. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Walczący z nowotworem oczu Piotruś Wróbel z Żórawi jest już w drodze do Stanów Zjednoczonych. Chłopiec leci do specjalistycznej kliniki dr. Davida Abramsona, by tam rozpocząć leczenie siatkówczaka.
Kosztowna kuracja stała się możliwa, dzięki wsparciu tysięcy osób z Polski i z zagranicy, które uzbierały półtora miliona złotych.

Rodzice wraz z chłopcem ruszyli w podróż o 6 rano. Na miejscu będą przed godziną 22 czasu polskiego.

- Stres jest duży - mówiła przed odlotem mama Piotrusia, pani Justyna. - Jeszcze nie wylecieliśmy, a jest tyle na głowie. Zastanawiam się, żeby wszystko wziąć i wszystkiego dopełnić, bo to nie jest miesiąc, ale pół roku.

Tyle ma trwać proces leczenia. - Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądała kuracja - mówi ojciec chłopca, pan Rafał. - Zobaczymy, co powie lekarz i wtedy będzie wiadomo po pierwszej dawce czy trzeba będzie dokupić jedną czy wystarczą te trzy-cztery. Jak trzeba będzie dokupić, to się dokupi i trzeba będzie jeszcze zostać.

Terapia w USA daje 98 procent szans na uratowanie oczu. Bez niej nowotwór mógłby spowodować konieczność usunięcia gałek. Koszt leczenia to mniej więcej 1,5 miliona złotych. Zbiórka pieniędzy trwała około półtora miesiąca.

Pomocy w walce z siatkówczakiem potrzebuje też 1,5 roczna Lenka Wawrzycka z Przybiernowa. Rodzice dziewczynki - podobnie jak w przypadku mamy i taty Piotrusia - chcą ją leczyć u dr. Abramsona. Lenka jest podopieczną Fundacji Siepomaga. Na razie z kwoty 1,5 miliona udało się zebrać na pomoc dziecku niecałe 400 tysięcy złotych.


Materiał: TVN24/x-news
- Stres jest duży - mówiła przed odlotem mama Piotrusia, pani Justyna.
- Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądała kuracja - mówi ojciec chłopca, pan Rafał.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty