Film z prośbą o pomoc do piłkarzy Realu Madryt nagrały przedszkolaki z Gryfina. Ponad setka dzieci ubranych w stroje "królewskich" namawia w nim o wsparcie leczenia oczu małego Piotrusia z Żórawi nieopodal Gryfina. Dotąd z potrzebnych 1,5 miliona złotych udało się zebrać ponad 740 tysięcy.
- Na pomysł takiego filmiku wpadli rodzice jednej z dziewczynek, która uczęszcza do naszego przedszkola - opowiada Katarzyna Kosna z gryfińskiego przedszkola nr 4. - Na filmie widać, jak każde dziecko trzyma w ręku balona wypełnionego helem. Balony są oczywiście w kolorach Realu Madryt. W pewnym momencie dzieci wypuszczają balony w górę i krzyczą "Hala Madrid!", potem mówią, jak bardzo Piotrusiowi potrzebne są pieniążki, by wyleczyć jego oczy.
Przetłumaczony na język angielski film zostanie wysłany do Madrytu. Chłopiec, któremu pomagają przedszkolaki, niedawno skończył roczek. Choruje na siatkówczaka obu oczu. To dziecięcy nowotwór złośliwy, który bez odpowiedniego leczenia może zakończyć się usunięciem oczu.
- Obie gałki oczne są zaatakowane guzami, które niestety bardzo szybko się rozwijają. Piotruś otrzymał ostatnią dawkę chemii i lekarze w Polsce rozkładają ręce. Leczenie w USA daje 98 procent szans, że oczy zostaną wyleczone, ale kosztuje aż 1,5 miliona złotych - mówi pani Katarzyna.
Przedszkolaki liczą na wsparcie piłkarzy Realu Madryt, którzy pomogą sfinansować leczenie chłopca. Pomóc może też każdy. Pieniądze można wpłacać na konta Fundacji Rycerze i Księżniczki oraz Fundacji "Nasze dzieci" przy Klinice Onkologii w Instytucie "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka", których podopiecznym jest Piotruś.
Do akcji pomocy chłopcu włączyli się m.in. mieszkańcy Gryfina oraz kibice Pogoni Szczecin. W ten weekend w Szczecinie odbywają się też kwesty na rzecz Piotrusia. W sobotę m.in. w szczecińskich centrach handlowych - Galaxy, Fali oraz Kaskadzie, a w niedzielę w okolicy kościoła pw. Bożego Ciała przy ulicy Emilii Plater oraz przy okazji meczu Pogoń Szczecin kontra Termalica Bruk-Bet Nieciecza na stadionie im. Floriana Krygiera.
Przetłumaczony na język angielski film zostanie wysłany do Madrytu. Chłopiec, któremu pomagają przedszkolaki, niedawno skończył roczek. Choruje na siatkówczaka obu oczu. To dziecięcy nowotwór złośliwy, który bez odpowiedniego leczenia może zakończyć się usunięciem oczu.
- Obie gałki oczne są zaatakowane guzami, które niestety bardzo szybko się rozwijają. Piotruś otrzymał ostatnią dawkę chemii i lekarze w Polsce rozkładają ręce. Leczenie w USA daje 98 procent szans, że oczy zostaną wyleczone, ale kosztuje aż 1,5 miliona złotych - mówi pani Katarzyna.
Przedszkolaki liczą na wsparcie piłkarzy Realu Madryt, którzy pomogą sfinansować leczenie chłopca. Pomóc może też każdy. Pieniądze można wpłacać na konta Fundacji Rycerze i Księżniczki oraz Fundacji "Nasze dzieci" przy Klinice Onkologii w Instytucie "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka", których podopiecznym jest Piotruś.
Do akcji pomocy chłopcu włączyli się m.in. mieszkańcy Gryfina oraz kibice Pogoni Szczecin. W ten weekend w Szczecinie odbywają się też kwesty na rzecz Piotrusia. W sobotę m.in. w szczecińskich centrach handlowych - Galaxy, Fali oraz Kaskadzie, a w niedzielę w okolicy kościoła pw. Bożego Ciała przy ulicy Emilii Plater oraz przy okazji meczu Pogoń Szczecin kontra Termalica Bruk-Bet Nieciecza na stadionie im. Floriana Krygiera.