Zginął w zamachu terrorystycznym w Berlinie, we wtorek jego ciało wróci do Polski.
Zwłoki Łukasza Urbana, kierowcy z Gryfina trafią do Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie - mówi Aldona Lema, naczelnik szczecińskiego oddziału Prokuratury Krajowej.
- Będziemy starali się zabezpieczyć jak najwięcej śladów. Dadzą nam one informacje jaka była godzina zgonu, jaki był mechanizm powstania obrażeń, które spowodowały śmierć. Także czy do zgonu doszło w wyniku działania osób trzecich czy też innego zdarzenia - informuje Lema.
Badania potrwają prawdopodobnie kilka godzin. Na ich wyniki trzeba będzie poczekać około dwóch tygodni. Po zakończeniu czynności przez prokuraturę, odbędzie się pogrzeb Łukasza Urbana. Jak zdecydował wojewoda zachodniopomorski, koszt sprowadzenia ciała do Polski oraz organizacji pogrzebu pokryje Skarb Państwa.
Łukasz Urban z Gryfina jest jedną z 12 ofiar zamachu terrorystycznego w Berlinie. Najpierw 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri porwał ciężarówkę kierowaną przez Polaka, a następnie wjechał nią w tłum na świątecznym jarmarku.
- Będziemy starali się zabezpieczyć jak najwięcej śladów. Dadzą nam one informacje jaka była godzina zgonu, jaki był mechanizm powstania obrażeń, które spowodowały śmierć. Także czy do zgonu doszło w wyniku działania osób trzecich czy też innego zdarzenia - informuje Lema.
Badania potrwają prawdopodobnie kilka godzin. Na ich wyniki trzeba będzie poczekać około dwóch tygodni. Po zakończeniu czynności przez prokuraturę, odbędzie się pogrzeb Łukasza Urbana. Jak zdecydował wojewoda zachodniopomorski, koszt sprowadzenia ciała do Polski oraz organizacji pogrzebu pokryje Skarb Państwa.
Łukasz Urban z Gryfina jest jedną z 12 ofiar zamachu terrorystycznego w Berlinie. Najpierw 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri porwał ciężarówkę kierowaną przez Polaka, a następnie wjechał nią w tłum na świątecznym jarmarku.