Pościg za zamachowcem z Berlina utrudniał minister sprawiedliwości Hamburga, polityk Zielonych, Till Steffen - donosi "Deutsche Welle". Przez ponad 12 godzin nie zezwalał na publikację w internecie listu gończego za Tunezyjczykiem Anisem Amrim.
Polityk zezwolił na publikację listu gończego za Amrim dopiero po zapytaniach z resortu spraw wewnętrznych Hamburga oraz interwencji dziennikarza "Bild".
Do zamachu w Berlinie doszło 19 grudnia. Terrorysta porwał ciężarówkę polskiego kierowcy i wjechał nią w tłum ludzi zgromadzony na bożonarodzeniowym jarmarku. Zabił 12 osób, w tym polskiego kierowcę tira - Łukasza Urbana spod Gryfina. Po zamachu Tunezyjczyk uciekł do Włoch. Tam zastrzelił go policjant.