Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Tadeusz M. Płużański. Fot. Archiwum Prywatne
Tadeusz M. Płużański. Fot. Archiwum Prywatne
Prezes Fundacji "Łączka" o konflikcie wokół identyfikacji Żołnierzy Wyklętych: - Można się zastanawiać, dlaczego identyfikacja ofiar komunistycznego reżimu trwa tak długo - mówił w Radiu Szczecin Tadeusz Płużański.
Identyfikacją zajmuje się, działająca przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym, Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów. Według wiceprezesa IPN Krzysztofa Szwagrzyka proces trwa stanowczo zbyt długo. Szwagrzyk podał się właśnie do dymisji, ale - mówi się, że z powodu konfliktu na tym tle - rezygnacja nie została przyjęta.

Według Tadeusza Płużańskiego, pytanie o czas identyfikacji zwłok Żołnierzy Wyklętych jest zasadne w sytuacji, gdy na przykład szczątki "Inki" badano ponad 7 miesięcy, a "Zagończyka" - 17 miesięcy.

- Te szczątki trafiają do identyfikacji, jest dostarczony materiał genetyczny od rodzin, pytam zatem za profesorem Szwagrzykiem: dlaczego ma to trwać miesiącami?! Cytując klasyka, jest to "oczywista oczywistość". W pytania profesora Szwagrzyka trzeba się wsłuchać. To nie jest jedyny, tego typu, przykład - zauważa Prezes Fundacji "Łączka".

Tymczasem Andrzej Ossowski (Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów) odpiera zarzuty jako "absurdalne, irracjonalne i wynikające z niewiedzy na temat procesu identyfikacji genetycznej". Według naukowca, nie ma laboratorium na świecie, które poradziłoby sobie szybciej z tym zadaniem.
Prezes Płużański: - Szczątki potem trafiają do identyfikacji, jest dostarczony materiał genetyczny od rodzin, pytam się za profesorem Szwagrzykiem: dlaczego ma to trwać miesiącami?!

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty