Miejscy radni komentowali podjęte przez prokuraturę śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Piotra Krzystka przy budowie miejskiej mariny żeglarskiej na Wyspie Grodzkiej.
W "Kawiarence politycznej" radna niezrzeszona, Małgorzata Jacyna-Witt, która złożyła doniesienie do prokuratury, podkreślała, że jej zdaniem sprawa jest poważna.
- To może być gwóźdź do trumny politycznej Piotra Krzystka. Pytanie jest jasne: czy prezydent wiedział o tym, że w takim stanie nie wolno budować na Wyspie Grodzkiej, czy były przygotowane odpowiednie ekspertyzy, dokumenty... Moim zdaniem nic nie było. Prezydent twierdził, że wszystko było przygotowane i on ma wszystkie ekspertyzy nie pokazując tego - zaznaczała Małgorzata Jacyna-Witt.
Radny Marek Kolbowicz ze wspierającego prezydenta Klubu Radnych Bezpartyjni zwracał jednak uwagę, że z komentarzami trzeba się wstrzymać i czekać na ustalenia śledczych.
- Sprawa jest w prokuraturze, teraz prokurator rozstrzygnie czy miał rację czy nie, czy Małgorzata (Jacyna-Witt - przyp. red.), która zgłosiła tę sprawę ma rację czy nie, czy to prezydent zawinił czy nie, przecież to nie my będziemy rozstrzygać, prawda?! - retorycznie pytał Kolbowicz.
Prokuratorskie postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Piotra Krzystka jest na razie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Jego efektów prędko raczej nie poznamy, bo potrzebne będą np. skomplikowane ekspertyzy.
- To może być gwóźdź do trumny politycznej Piotra Krzystka. Pytanie jest jasne: czy prezydent wiedział o tym, że w takim stanie nie wolno budować na Wyspie Grodzkiej, czy były przygotowane odpowiednie ekspertyzy, dokumenty... Moim zdaniem nic nie było. Prezydent twierdził, że wszystko było przygotowane i on ma wszystkie ekspertyzy nie pokazując tego - zaznaczała Małgorzata Jacyna-Witt.
Radny Marek Kolbowicz ze wspierającego prezydenta Klubu Radnych Bezpartyjni zwracał jednak uwagę, że z komentarzami trzeba się wstrzymać i czekać na ustalenia śledczych.
- Sprawa jest w prokuraturze, teraz prokurator rozstrzygnie czy miał rację czy nie, czy Małgorzata (Jacyna-Witt - przyp. red.), która zgłosiła tę sprawę ma rację czy nie, czy to prezydent zawinił czy nie, przecież to nie my będziemy rozstrzygać, prawda?! - retorycznie pytał Kolbowicz.
Prokuratorskie postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Piotra Krzystka jest na razie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Jego efektów prędko raczej nie poznamy, bo potrzebne będą np. skomplikowane ekspertyzy.