Nie w piątek o poranku, jak zapowiadano, ale już w czwartek udało się posadowić na filarze i przyczółku drugi z filarów Mostu Cłowego, który przypłynął do Szczecina przed tygodniem.
- Z pomocą specjalnych siłowników i lin zachodnie przęsło mostu podobnie, jak pierwsze zostanie teraz wciągnięte na wyznaczoną już wcześniej pozycję - powiedział kierownik budowy Marek Mróz. - Proces nasunięcia i scalenia planujemy na około 3 do 4 tygodni. Na początku czerwca powinna być widoczna cała konstrukcja scalona. Będą trwały prace z płytą nośną.
- To nie pierwsze takie zadanie, przy którym pracujemy - dodaje Mróz. - To duże przęsła, ale firma specjalizuje się w wielkogabarytowych konstrukcjach i nie jest to dla nas przęsło, które byśmy budowali po raz pierwszy.
Most Cłowy powinien być gotowy pod koniec lipca.
- To nie pierwsze takie zadanie, przy którym pracujemy - dodaje Mróz. - To duże przęsła, ale firma specjalizuje się w wielkogabarytowych konstrukcjach i nie jest to dla nas przęsło, które byśmy budowali po raz pierwszy.
Most Cłowy powinien być gotowy pod koniec lipca.