Ostra dyskusja i mocne słowa gości "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin - rozmawiano o ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej. Wiadomo, że w części trumien znaleziono szczątki kilku osób, doszło do zamiany ciał, ponadto media publikują zdjęcia z rosyjskiego prosektorium, gdy ciała pakowano do worków na śmieci.
- Życie musi trwać dalej, to nie jest tak, że pan prezes będzie nas epatował swoim bólem, który rozumiem, ale każdy z nas pożegnał, albo kiedyś pożegna swoich najbliższych - mówił Bartnik.
Artur Pomianowski z Nowoczesnej mówił o upolitycznianiu katastrofy smoleńskiej.
- Martwi mnie to, że po raz kolejny mówimy o Smoleńsku w sensie politycznym. Nie jest opracowany żaden kompleksowy raport, nie wiem dlaczego po każdym odkryciu musimy to umawiać, ja szczerze współczuję rodzinom - zauważył Pomianowski.
Andrzej Durka z PSL przyznał, że mowa o "potwornych zaniedbaniach Rosjan i Polaków".
- Nie umiem się zdobyć na ocenę tego, jako działania celowego, tu wychodzi cały polski bałagan - ocenił Durka.
Robert Klecha z Solidarnej Polski uważa, że prezes Kaczyński użył i tak łagodnego określenia.
- To, co się stało w Smoleńsku, przypomnijmy - przy udziale polskich władz, nawet jeżeli pani Kopacz mówi, że była wolontariuszką... tego nie można komentować - podkreślał Klecha.
A Kazimierz Drzazga z PiS przypominał, co stało się po zestrzeleniu holenderskiego samolotu nad Ukrainą
- Kiedy z kompletnie rozbitego, całkowicie w szczątkach samolotu, potrafiono w krótkim czasie ustalić rzeczywiste przyczyny, a poza tym nie było problemów z identyfikacją zwłok - mówił Drzazga w Radiu Szczecin.
- Życie musi trwać dalej, to nie jest tak, że pan prezes będzie nas epatował swoim bólem, który rozumiem, ale każdy z nas pożegnał, albo kiedyś pożegna swoich najbliższych - mówił Bartnik.
- Martwi mnie to, że po raz kolejny mówimy o Smoleńsku w sensie politycznym. Nie jest opracowany żaden kompleksowy raport, nie wiem dlaczego po każdym odkryciu musimy to umawiać, ja szczerze współczuję rodzinom - zauważył Pomianowski.
- Nie umiem się zdobyć na ocenę tego, jako działania celowego, tu wychodzi cały polski bałagan - ocenił Durka.
- To, co się stało w Smoleńsku, przypomnijmy - przy udziale polskich władz, nawet jeżeli pani Kopacz mówi, że była wolontariuszką... tego nie można komentować - podkreślał Klecha.