Przyjmować czy nie przyjmować imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki - ten temat podzielił gości "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin.
- W Boże Ciało padło takie zdanie, że imigrant, uchodźca ma twarz Chrystusa i trzeba to brać pod uwagę. Mówienie, że nie chcemy imigrantów to daleko idące uproszczenie i moim zdaniem brak elementarnego chrześcijańskiego współczucia dla ludzi wygnanych - powiedział Grodzki.
Wtórował mu Jarosław Rzepa z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Na samym początku zaapelował do swoich proboszczów o przyjmowanie jednej rodziny do każdej parafii. To są słowa wypowiedziane przez papieża Franciszka. Polski Kościół nie zrobił nic - uważa Rzepa.
- Solidarność Unii Europejskiej zobowiązuje - dodał Przemysław Słowik z Nowoczesnej. - Unia Europejska to nie jest tylko wspólnota, z której można brać, ale też wspólnota, której trzeba coś dawać od siebie. Jeśli deklarujemy się, że działamy razem, to powinniśmy do tego dążyć.
- Solidarnie nikt Polski nie zapytał czy przyjmować imigrantów, tylko przymusowo każe nam ich przyjąć - ironizował Mariusz Kuchta z Kukiz'15. - Migranci na życzenie Niemiec, pani Angeli Merkel, pojawiają się głównie w Niemczech. Wtedy nikt nas nie pytał czy taka liczba migrantów ma się w Europie pojawić, a nagle solidarnie mamy podzielić się tą liczbą.
Minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha przypomniał, że Polska w zeszłym roku wydała ponad 100 milionów złotych na pomoc krajom, z których mamy do czynienia z falą imigrantów. Jak dodał nie ma zgody na przymusową relokację.
- Dlatego, że przymusowa relokacja jest sprzeczna z prawami człowieka i jest sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem - stwierdził Mucha.
Rząd PO-PSL zgodził się na przyjęcie około 7 tysięcy uchodźców do Polski. Zgodnie z deklaracją wyborczą rząd Prawa i Sprawiedliwości nie realizuje tego postanowienia.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".