Ponad 150 razy interweniowali już od wtorku zachodniopomorscy strażacy przy usuwaniu skutków opadów deszczu i silnie wiejącego wiatru. Woda zalewała drogi i ulice, a także niżej położone budynki.
- Nie ma godziny bez wyjazdów do podtopień, zalewanych ulic czy usuwania przewróconych drzew - informuje rzecznik Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej Tomasz Kubiak. - Najwięcej zgłoszeń jest w terenach nadmorskich. Był jeden duży wypadek, w którym było poszkodowanych sześć osób. W Szczecinie nie ma aż tak dużo zgłoszeń jak na obszarze nadmorskim.
Padający od wtorku deszcz spowodował też podniesienie się poziomu wód w rzekach i Zalewie Szczecińskim. W Trzebieży na przykład o 10 centymetrów przekroczony został już stan ostrzegawczy. Wody nadal przybywa.
Zalana była pętla na Gocławiu. Szóstki dojeżdżały tylko do Ludowej, a w kierunku Gocławia kursowały dwa autobusy zastępcze. Teraz tramwaje wróciły już na trasy.
Z powodu zalania nieprzejezdna jest też ulica Szczawiowa. To nie tylko z powodu deszczu, ale też wylewającej się wody przez kanał z Odry. Można nią wprawdzie przejeżdżać, ale na własne ryzyko. Lepiej omijać to miejsce objazdem przez Mieszka I, Południową i Floriana Krygiera.