Ciepłe kurtki, dresy i buty dla setki dzieci, głównie z domów dziecka, wysłali szczecińscy Ukraińcy na wschód Ukrainy. Paczki za ponad 6 tys. złotych sfinansowali z datków akcji "Razem Pomóżmy Ukrainie", którą Związek prowadzi od końca 2013 roku, czyli od wybuchu "rewolucji godności". Dary tym razem pojechały w okolice Ługańska.
- Spakowaliśmy cztery paczki dla rodzin - mówi Jan Syrnyk, koordynator pomocy i przewodniczący szczecińskiego Oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Kurtki i buty są w modnych kolorach i fasonach. - Nie jestem kreatorem mody, choć zawsze starałem się wybrać coś ładnego. Wcześniej żona mnie strofowała, dlatego w tym roku pozwoliłem jej wybierać - przyznaje Syrnyk.
Oczywiście nie kolor i fason jest najważniejszy, ale jakość i cena.
- Wszystkie pieniądze pochodzą od dobrych ludzi, którzy chcą wspomóc, którzy mają dobre serce, którzy chcą wspomóc, zazwyczaj anonimowo nie oczekując żadnej nagrody - zaznacza.
Na podsumowanie akcji w 2017 roku przyjdzie czas w raporcie rocznym, bowiem przed świętami najważniejsze są bieżące wysyłki.
Oczywiście nie kolor i fason jest najważniejszy, ale jakość i cena.
- Wszystkie pieniądze pochodzą od dobrych ludzi, którzy chcą wspomóc, którzy mają dobre serce, którzy chcą wspomóc, zazwyczaj anonimowo nie oczekując żadnej nagrody - zaznacza.
Na podsumowanie akcji w 2017 roku przyjdzie czas w raporcie rocznym, bowiem przed świętami najważniejsze są bieżące wysyłki.