Wojewoda komentuje zarzuty marszałka. - Pan Geblewicz "mija się z prawdą" - mówi wojewoda zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski.
- Jestem bardzo zdziwiony dzisiejszą konferencją prasową i tymi informacjami, które zostały podane. One się mijają z prawdą. Wynagrodzenie członków rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, jest takie same, jakie ustalił pan marszałek Olgierd Geblewicz ze współpracownikami w 2013 roku. Co więcej, wprowadzamy realne oszczędności. Zmniejszyliśmy liczbę członków zarządu i rady nadzorczej - tłumaczy Kozłowski.
Krzysztof Kozłowski odniósł się także do zapowiedzi marszałka, że zaskarży do sądu administracyjnego decyzję o powołaniu nowego zarządu Funduszu.
- Marszałek i zarząd województwa naruszyli przepisy ustawy powołując nowych członków zarządu województwa z terminem bardzo odległym. Bo z końcem listopada 2018 roku. Oczywiście pan marszałek może odwołać się do sądu, ale jestem przekonany, że ta decyzja, która wydałem, ostanie się w sądzie - tłumaczy Kozłowski.
Jeszcze przez powołaniem nowego zarządu, poprzedni prezes Jacek Chrzanowski - członek PO, poszedł na zwolnienie lekarskie, dzięki czemu nie można było go odwołać. Przebywa na nim do dziś i pobiera pensję.